Samochody elektryczne

Szacowany czas czytania: 217 minut

Ostatnia aktualizacja:

Samochody elektryczne Battery Electric Vehicles (BEV), czyli pojazdy z silnikiem elektrycznym reklamowane są jako zero emisyjne i to do nich, według przewidywań, będzie należała przyszłość motoryzacji. Mają idealne źródło napędu, są szybkie i gwarantują natychmiastową reakcję na wciśnięcie pedału gazu. Podróżowanie nimi jest niezwykle wygodne, niezależnie od tego czy stoimy w miejskim korku, czy jedziemy autostradą.

Jeszcze niedawno wydawało się, że pojazdy elektryczne nie będą miały szans w starciu z spalinowymi odpowiednikami. Marketingowy sukces Tesli uświadomił jednak koncernom motoryzacyjnym, jak wielki potencjał tkwi w tej branży. Najwięksi gracze na rynku postanowili włączyć się do elektrycznej rewolucji. Fakt, że motoryzacja spalinowa dochodzi do granic możliwości technologicznych rozwoju silników spalinowych, dodatkowo przyspieszył rozwój elektromobilności.

Samochody elektryczne są, a przynajmniej mogą być bardziej przyjazne dla środowiska naturalnego od pojazdów spalinowych. W trakcie użytkowania nie emitują gazów cieplarnianych i szkodliwych związków. Problem pojawia się jednak na etapie ich produkcji, w szczególności akumulatorów napędzających pojazd i energii służącej do ich ładowania.

Produkcja baterii jest nie tylko wyjątkowo kosztowna (stanowiąc czasem połowę wartości samochodu), ale również toksyczna. Wymaga dużych nakładów energii, a tam gdzie pojawia się zapotrzebowanie na energię, występuje problem z emisją zanieczyszczeń, gazów cieplarnianych, w tym CO2.

Wbrew oczekiwaniom trudno spodziewać się też przełomu w technologii akumulatorów, ale z roku na rok inżynierowie osiągają znaczne postępy. Akumulatory stają się tańsze i bardziej wydajne, a operacja ładowania zajmuje coraz mniej czasu.

Samochody elektryczne o napędzie akumulatorowym, elektryki – Battery Electric Vehicle (BEV)

To auta pozbawione silnika spalinowego z zamontowanym magazynem energii. Są one zasilane wyłącznie akumulatorem, nie emitują zatem do atmosfery szkodliwych substancji. Doskonale sprawdzają się w miastach oraz na krótkich i średniej długości trasach.

W 2023 roku Parlament Europejski przegłosował przepisy w sprawie całkowitej redukcji emisji CO2 dla nowych samochodów. W efekcie od 2035 roku w państwach członkowskich UE będzie można rejestrować wyłącznie auta z napędem elektrycznym lub wodorowym. Należy zwrócić również uwagę, że po 2035 roku także samochody z napędem hybrydowym nie będą mogły być rejestrowane na terenie Unii. Nowe przepisy dotyczą wszystkich pojazdów, które na swoim pokładzie mają silnik spalinowy, a to dotyczy także hybryd.

Spis treści

Rynek pojazdów elektrycznych w Polsce

Rynek aut elektrycznych w Polsce wciąż się rozwija. Doświadczenia z innych krajów w tym zakresie pokazują, że najpierw musi powstać infrastruktura do ładowania, a dopiero potem klienci zaczynają kupować samochody elektryczne. Z badań wynika, że głównym powodem, dla którego większość polskich kierowców mogłaby się przesiąść do samochodów na prąd jest oszczędność. Przekonałby ich niskie koszty użytkowania, duży zasięg, a także dofinansowanie zakupu samochodu przez państwo.

Według danych z końca listopada 2023 roku, w Polsce było zarejestrowanych łącznie 94 572 samochodów osobowych z napędem elektrycznym, w tym 49 139 szt. pojazdów w pełni elektrycznych (BEV, battery electric vehicles), oraz 45 433 szt. hybryd typu plug-in (PHEV, plug-in hybrid electric vehicles). Liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła 5 669 szt. Stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec listopada składała się z 19 411 szt., jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 658 547 szt. Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 1120 szt.

Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec listopda 2023 roku w Polsce funkcjonowało 5829 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (3 277 punktów). 25% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 75% wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW (źródło: Licznik elektromobilności).

W lutym 2023 roku Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) zaprezentowało kolejną edycję cyklicznego raportu „Katalog pojazdów elektrycznych”. Publikacja zawiera wykaz modeli całkowicie elektrycznych BEV dostępnych w stałej sprzedaży w Polsce. Prezentowane są m.in. ceny pojazdów oraz ich szczegółowe parametry techniczne. Uwzględniono też oferowane w kraju hybrydy typu plug-in (PHEV).

  • w polskich salonach dostępnych jest łącznie 108 modeli pojazdów w pełni elektrycznych – 83 z nich stanowią warianty osobowe, a 25 dostawcze
  • liczba modeli w pełni elektrycznych (BEV) dostępnych w salonach wzrosła w stosunku do roku 2022 o 38%
  • spośród dostępnych w ofercie pojazdów elektrycznych 73% modeli umożliwia ładowanie z mocą wyższą niż 50 kW (51–350 kW)
  • największe zasięgi odnotowano w klasie wyższej (571 km) oraz luksusowej (510 km)
  • klasa średnia rok 2022 zakończyła z wynikiem 496 km

Rynek EV zmienia się bardzo dynamicznie, a do sprzedaży regularnie trafiają nowe pojazdy z napędem elektrycznym, dlatego PSPA uruchomiło również aktualizowaną na bieżąco, internetową wersję katalogu w ramach kampanii społecznej elektromobilni.pl – zobacz internetowy katalog pojazdów elektrycznych.

Coraz mniej barier dla rynku samochodów elektrycznych będzie zapewne napędzać wzrost zainteresowania pojazdami używanymi. W tej chwili czteroletni używany samochód elektryczny kosztuje mniej więcej połowę swojej ceny początkowej. Dla klientów, których nie stać na zakup nowego auta, staje się zatem osiągalny cenowo i stanowi ciekawą alternatywę dla konwencjonalnych silników spalinowych.

Podczas zakupu używanego auta na prąd staraj się jednak wybrać model który jest jeszcze objęty gwarancją na baterię, wynoszącą zazwyczaj 8 lat z limitem do 150 000 km i degradacją do poziomu 70%.

Przegląd podstawowych informacji na temat pojazdów elektrycznych

Przegląd podstawowych informacji na temat pojazdów elektrycznych

Zerowa emisja spalin, bezgłośny układ napędowy, oraz wysoki komfort użytkowania sprawiają, że coraz więcej osób rozpatruje zakup samochodu elektrycznego. Dodatkowym argumentem jest niski koszty użytkowania. Pokonanie dzisiaj 100 kilometrowego odcinka to koszt od kilku do kilkudziesięciu złotych, w zależności od modelu samochodu, stylu jazdy, sposobu ładowania akumulatorów i kwoty jaką należy zapłacić za kWh energii elektrycznej.

Podstawową wadą samochodu elektrycznego jest m.in. wyższy koszt środowiskowy produkcji samochodu, ograniczony zasięg, wyższa cena zakupu w stosunku do aut spalinowych, oraz potrzeba dodatkowej infrastruktury w postaci stacji ładowania.

Warto jednak zaznaczyć, że producenci pojazdów elektrycznych nieustannie pracują nad usprawnieniem systemów zasilania, aby proces ładowania przebiegał sprawniej, a ogniwa były bezpieczne, trwałe i wydajne w eksploatacji. Sprostanie tym wymaganiom nie jest łatwe, ponieważ baterie oprócz zasilania układu napędowego, wykorzystuje się do ogrzewania i klimatyzacji samochodu.

Rozwiązaniem usprawniającym korzystanie z samochodów elektrycznych jest również rozwój (rozbudowa) ogólnodostępnych, równomiernie rozmieszczonych stacji szybkiego ładowania, które pozwalają ładować baterie niemal do pełna w ciągu kilkunastu minut. Gdy odległości między nimi będą mniejsze niż 80 km, podróżowanie stanie się bardziej elastyczne.

Dla właścicieli pojazdów elektrycznych w naszym kraju istotny jest fakt, że obecnie 70-90% energii elektrycznej produkowanej nad Wisłą pochodzi z elektrowni opalanych węglem, a tylko niewielką jej część stanowi zielona energia. Wytworzenie prądu dla auta elektrycznego powoduje zatem emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że samo wytworzenie paliwa w rafinerii i spalanie benzyny lub oleju napędowego w silnikach spalinowych też powoduje dodatkowe zanieczyszczenie środowiska.

Na szczęście również i w naszym kraju da się eksploatować samochód elektryczny w sposób bardziej zrównoważony dla środowiska. Źródła pozyskiwania energii elektrycznej w całej Europie z roku na rok w coraz większym stopniu zaczynają opierać się na odnawialnych źródłach energii, dlatego wpływ elektryka na środowisko będzie o wiele niższy za pięć czy dziesięć lat także w Polsce.

Możemy również korzystać z ogólnodostępnych, płatnych ładowarek do pojazdów elektrycznych, które według deklaracji właścicieli zasilane są prądem wytworzonym z odnawialnych źródeł energii.

Samochód elektryczny to też dobre rozwiązanie dla właścicieli i mieszkańców domów jednorodzinnych. Korzystając z własnych instalacji fotowoltaicznych do zasilenia domu, możemy dodatkowo ładować auto elektryczne nie tylko za darmo, ale też w sposób ekologiczny.

Jeżeli nie mamy możliwości zamontowania instalacji fotowoltaicznej, możemy podpisać umowę na dostarczanie energii elektrycznej od producenta, który deklaruje, że pochodzi ona z odnawialnych źródeł energii. Na Polskim rynku powoli zaczynają pojawiać takie oferty.

Dzięki temu z każdym przejechanym kilometrem samochód z napędem elektrycznym staje się dla jego właściciela coraz bardziej ekologicznym wyborem. To mocny argument na rzecz inwestowania w odnawialne źródła energii i kompleksowe podejście do elektromobilności.

Środowiskowe koszty produkcji i użytkowania samochodu elektrycznego

Środowiskowe koszty produkcji i użytkowania samochodu elektrycznego

Produkcja samochodu

Wytworzenie każdego samochodu to proces energochłonny, pochłaniający sporo energii elektrycznej i wiążący się z emisją różnych zanieczyszczeń do środowiska. Podczas produkcji samochodu spalinowego emitowane jest około 8 ton CO2. W przypadku auta elektrycznego ta emisja jest wyższa, średnio 12 ton CO2, co ma związek z produkcją baterii zasilającej pojazd elektryczny. Jak wynika z obliczeń Szwedzkiego Instytutu Środowiska, ekologiczny koszt wyprodukowania każdej kilowatogodziny akumulatora do samochodu elektrycznego to przeciętnie nawet 150-200 kg CO2. Dlatego początek użytkowania takiego samochodu to czas, w którym bilans emisji CO2 jest niekorzystny. Jednak, w przeciwieństwie do aut spalinowych, z biegiem lat samochód elektryczny staje się coraz bardziej ekologicznym wyborem.

Kolejną kwestią związaną z ekologia i zanieczyszczeniem środowiska są wykorzystywane w akumulatorach i silnikach elektrycznych metale ziem rzadkich. Nazwa metale ziem rzadkich jest zresztą myląca, bo większym problemem niż ich dostępna ilość jest koszt środowiskowy pozyskania i przetwarzania. To procesy, które zatruwają naszą planetę.

Wydobywa się je tylko w niektórych miejscach na świecie, co powoduje potrzebę ich transportu. Dodatkowo np. do oddzielenia ich od gliny wykorzystuje się siarczan amonu. W kopalni w Chińskim Jiangxi tylko 0,2% wydobytego materiału to pożądane pierwiastki wykorzystywane w przemyśle. Reszta (już skażona) zostaje niewykorzystana. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w innych kopalniach, gdzie istnieje potrzeba przebijania się przez grube warstwy skalne, a sprzęt zużywa znaczne ilości energii często pochodzącej z elektrowni węglowych.

Zatem fakt, w którym miejscu na świecie produkowany jest samochód, części, czy baterie, w znacznym stopniu wpływa na emisyjność samochodu elektrycznego.

Użytkowanie i zasilanie samochodu elektrycznego

Samochód spalinowy zużywający średnio 6l/100km, pokonujący rocznie około 15 tys. km, emituje do atmosfery 3 tony CO2, a używany przez 15 lat od 50 do 60 ton CO2. Samochód elektryczny w trakcie produkcji i użytkowania przez 15 lat, emituje do atmosfery od 11 do 41 ton CO2, w zależności od miejsca produkcji samochodu i źródeł energii elektrycznej potrzebnej do zasilania.

Gdyby założyć, że samochód będzie ładowany za pomocą energii powstałej wyłącznie z odnawialnych źródeł energii, wyrównanie różnic w produkcji pojazdu spalinowego i elektrycznego wymagałoby przejechania elektrykiem 50-60 tys. km. Jeżeli jednak ładujemy go energią elektryczną powstającą w elektrowniach opartych w większym stopniu o paliwa kopalne (jak obecnie w Polsce), to takim autem trzeba przejechać od 75 do 90 tys. km, aby wyrównać emisję CO2 względem pojazdów spalinowych.

Każdy użytkowników może samodzielnie obliczyć ile CO2 emituje jego samochód spalinowy na 100 km!
Jeżeli 1 litr benzyny powoduje emisje 2,2 kg CO2 do atmosfery, a 1 litr diesla 2,6 kg CO2 to należy pomnożyć je przez ilość paliwa spalanego na 100km.

Emisja zanieczyszczeń przez elektryki

Emisja zanieczyszczeń przez elektryki

Samochody spalinowe emitują do atmosfery ogromną ilość substancji szkodliwych dla środowiska, klimatu i naszego zdrowia: tlenki azotu, siarki, węgla, węglowodory, oraz cząstki stałe oznaczone jako PM. Biorąc pod uwagę wszystkie substancje emitowane z rur wydechowych to diesle są największymi trucicielami na ulicach, a na drugim miejscu samochody benzynowe.

Niezaprzeczalną zaletą samochodów elektrycznych jest to, że nie emitują spalin w miejscu, w którym jadą, a to oznacza, że nie zanieczyszczają powietrza np. w centrach miast. Dlatego potocznie mówi się że są to samochody zeroemisyjne. Należy jednak pamiętać, że oprócz emisji dwutlenku węgla, trujących tlenków azotu, samochody powodują pojawianie się pyłu w powietrzu. Są trzy źródła takiego zanieczyszczenia: rura wydechowa, ścieranie się opon i hamulców oraz tzw. pylenie wtórne, czyli podrywanie pyłu z nawierzchni podczas jazdy. W samochodach elektrycznych nie występuje tylko to pierwsze, natomiast największym źródłem jest to ostatnie, które odpowiada za 80% pyłu.

Utylizacja, recykling samochodów elektrycznych

W przypadku samochodów elektrycznych pojawiają się większe problemy z ich utylizacją. Do współczesnych akumulatorów litowo-jonowych potrzebny jest lit, kobalt, nikiel, mangan oraz inne materiały, których całkowita liczba może sięgać 20 różnych metali. Do silników synchronicznych z magnesami trwałymi potrzeba przede wszystkim neodym. Idealną sytuacją byłoby odzyskiwanie w/w materiałów z akumulatorów, jednak na razie proces ten jest nieopłacalny. Wszystko to oznacza, że samochody elektryczne są tak czyste jak ich wytwarzanie, użytkowanie, zasilanie i późniejsza utylizacja.

Pamiętaj! Podczas całego cyklu życia produktu (samochodu), oprócz emitowanego do środowiska śladu węglowego, występuje również ślad wodny, środowiskowy i ekologiczny. Mówienie zatem że samochody elektryczne są bezemisyjne (zeromisyjne), można po części traktować jako zjawisko greenwashingu czyli ekościemę.

Jak ekologicznie wyprodukować samochód elektryczny?

Przede wszystkim energia potrzebna do zasilenia zakładów produkcyjnych, wytwarzania poszczególnych elementów i baterii, musi powstawać w sposób przyjazny środowisku czyli przy wykorzystania odnawialnych źródeł energii.

Kolejnym istotnym elementem jest recykling poszczególnych części samochodu. Chodzi o to, żeby po wielu latach użytkowania zużyte elementy pojazdy nie stanowiły obciążenia dla środowiska naturalnego i nadawały się ponownie do wykorzystania przy produkcji kolejnych części samochodu np. aluminium, stal, plastik.

Zamiast plastiku do wykończenia wnętrza samochodu można zastosować materiały alternatywne np. włókna kenafu (ketmia konopiowata), a do produkcji opon kauczuk naturalny.

Trudnym zagadnieniem związanym z pojazdami elektrycznymi są potężne pakiety akumulatorów zawierające wiele szkodliwych substancji. Okazuje się jednak, że również one po zakończeniu eksploatacji pojazdu elektrycznego mogą stać się ważnym elementem łańcucha wartości. Można zacząć je wykorzystywać w miejscach, gdzie ich częściowa sprawność nie ma znaczenia np. przy zasilaniu budynków, czy magazynowaniu energii z elektrowni wiatrowych lub słonecznych.

Z toksycznym aspektem produkcji akumulatorów firmy chcą sobie w przyszłości poradzić, przestawiając się na ogniwa ze stałym elektrolitem. Taka konstrukcja w teorii, w czasie testów i eksperymentów posiada wiele zalet: ograniczenie lub zupełne pozbycie się metali ziem rzadkich, wyższą pojemność wolumetryczna i grawimetryczna (więcej kilowatogodzin mieści się w tej samej objętości lub masie), szybsze ładowanie, większą trwałość i sprawność (mniej energii marnuje się na ciepło). Ogniwa ze stałym elektrolitem powinny być też bezpieczne w czasie wypadków, bo ryzyko zapłonu po ich rozszczelnieniu (przebiciu, zgnieceniu) i przy skokach napięcia jest praktycznie zerowe. Niestety do wad ogniw ze stałym elektrolitem należy konieczność utrzymywania ich wysokiej temperatury pracy (podgrzewanie wymaga energii) w celu obniżenia rezystancji elektrolitu, wysoki koszt produkcji oraz fakt, że nikt jeszcze nie wyszedł poza fazę badawczą.

Prowadzone są też prace nad bateriami litowo-polimerowymi, które przy tej samej pojemności mogą być mniejsze, ale są bardziej wrażliwe na uszkodzenia.

Jeśli chodzi o napęd, czyli silnik elektryczny i wyeliminowanie z niego metali ziem rzadkich, producenci osiągają coraz lepsze rezultaty. BMW zamiast silników z magnesami trwałymi w niektórych modelach stosuje indukcyjne (asynchroniczne). Renault opracowało silnik tarczowy, który wymaga użycia magnesów trwałych, ale ze względu na większą wydajność i kompaktowe rozmiary udział neodymu może być zmniejszony. Inni producenci również zmierzają w kierunku przynajmniej ograniczenia liczby silników z takimi magnesami.

Kolejny pomysł to stosowanie ogniw fotowoltaicznych na dachu, czy karoserii samochodu, co pozwoli na większy zasięg lub mniejsze akumulatory w samochodzie elektrycznym, przy zachowaniu takiego samego dystansu. Istotną rolę może odegrać tutaj technologia wynaleziona przez polską fizyczkę Olgę Malinkiewicz. Cienkie jak włos, lekkie i elastyczne ogniwa słoneczne stworzone na bazie perowskitów znajdą zastosowanie wszędzie tam, gdzie tradycyjne ogniwa krzemowe nie mają szans się sprawdzić, czyli na karoseriach samochodów. Dodatkowo pozwolą generować energię zarówno ze słońca, jak i ze sztucznego światła.

Powyższe przykłady pokazują, że produkcja i późniejsza eksploatacja samochodu elektrycznego może już dziś przebiegać w sposób bardziej ekologiczny i zrównoważony. To niezwykle istotne, bo bez rozpowszechnienia napędów elektrycznych w transporcie nie będziemy w stanie sprostać założonym sobie celom dotyczącym ochrony środowiska i klimatu.

Obecnie 30% całkowitej emisji CO2 na świecie rocznie, pochodzi z sektora związanego z transportem, a 7,2% związane jest z transportem drogowym.

Budowa samochodu elektrycznego

Budowa samochodu elektrycznego

Nadwozie w autach na prąd

W latach 90. XX wieku próbowano dostosować podwozia seryjnie produkowanych auta do napędu elektrycznego. Baterie umieszczano np. między fotelami, w bagażniku i w komorze silnika. W tej chwili większość samochodów elektrycznych projektowana jest już od podstaw jako modele na prąd. Ciężkie pakiety baterii umieszczane są w podłodze samochodu, co ze względu na nisko położony punk ciężkości zapewnia lepsze trzymanie się drogi pojazdu elektrycznego. Komponenty samochodu elektrycznego zajmują dużo mniej miejsca, co zapewnia większą przestrzeń w kabinie, dzięki czemu może być ona lepiej wykorzystana.

Wygląd samochodu elektrycznego

Trudno na pierwszy rzut oka rozpoznać auto elektryczne. Z zewnątrz taki samochód zazwyczaj niewiele różni się od swojego spalinowego odpowiednika. Czasem napęd elektryczny zdradza specyficzna kolorystyka karoserii, obecności specjalnego emblematu, czy braku rury wydechowej. Dodatkowo konstruktorzy starają się zabudować osłonę chłodnicy, stosować pełne felgi czy wąskie opony, żeby polepszyć aerodynamikę, a przez to obniżyć zużycie prądu i zwiększyć zasięg takiego pojazdu.

Zielone tablice rejestracyjne

Obecnie najłatwiej i najszybciej rozpoznać samochód elektryczny na drodze po zielonych tablicach rejestracyjnych. Zielone tablice rejestracyjne, czyli tablice z zielonym tłem i czarnym napisem, są przeznaczone dla nowo rejestrowanych aut elektrycznych (oraz wodorowych). Zielone tablice mogą (ale nie muszą) uzyskać również posiadacze starszych elektryków, którzy wcześniej posługiwali się specjalną naklejką.

Zielone tablice otrzymuje się automatycznie podczas rejestracji samochodu elektrycznego lub wodorowego od 1 stycznia 2020 roku. Zielonych tablic nie mogą dostać posiadacze aut hybrydowych, ani pojazdów generujących prąd z benzyny lub oleju napędowego. Wszystko dlatego, że zgodnie z przepisami auto elektryczne nie może mieć wlewu paliwa służącego do napędzania samochodu.

Zielone tablice rejestracyjne to nie tylko oznaczenie, ale też szereg korzyści i przywilejów dla właściciela pojazdu elektrycznego:

  • możliwość korzystania z buspasa na równi z taksówkami i autobusami – zarządca drogi może jednak uzależnić ten przywilej od liczby osób w pojeździe
  • bezpłatny postój w strefie płatnego parkowania
  • możliwość korzystania z parkingów na ogólnodostępnych stacjach ładowania – jeśli w danym momencie uzupełniamy baterię
  • wstęp do stref czystego transportu – które najprawdopodobniej zostaną w niedalekiej przyszłości wydzielone w centrach polskich miast; do takich miejsc nie wjadą auta z napędem spalinowym

Podobne przywileje dla aut na zielonych tablicach rejestracyjnych obowiązują nie tylko w Polsce, lecz także wielu innych krajach Unii Europejskiej. Warto jednak zaznaczyć, że z powyższych uprawnień może korzystać nie tylko ten, kto ma zielone tablice rejestracyjne, ale też właściciel auta elektrycznego lub hybrydowego zarejestrowanego przed 2020 rokiem. Takie auta posiadają tradycyjne tablice, oraz stosowną naklejkę: EE lub E, dlatego trudniej rozpoznać, czy mają uprawnienia np. do jazdy buspasem. W takim przypadku posiadanie zielonych tablic rejestracyjnych jest niewątpliwą zaletą.

Silnik elektryczny

Samochód elektryczny najczęściej napędzany jest przez jeden silnik elektryczny, a w przypadku samochodu z napędem na cztery koła pracują dwa silniki, z których jeden odpowiada za napęd przedniej, a drugi tylnej osi.

Silnik elektryczny jest dużo sprawniejszy niż spalinowy. Potrafi zamienić nawet do 90% dostarczonej energii elektrycznej na energię mechaniczną, czyli prąd w ruch dzięki obracającemu się wirniku w polu magnetycznym. Posiada również wysoki moment obrotowy dostępny od razu po uruchomienia pojazdu, w szerokim zakresie pracy silnika, kręcąc się nawet do 18 tysięcy obrotów na minutę. Dzięki temu samochód elektryczny mocno przyspiesza przy prawie każdej prędkości, co ułatwia poruszanie się po mieście, włączanie się do ruchu, czy wyprzedzanie.

Silniki elektryczne są dodatkowo małe, lekkie, proste w budowie i bardziej niezawodne od ich spalinowych odpowiedników. Mniejszy rozmiar silnika może dodatkowo pozytywnie wpłynąć na bezpieczeństwo pasażerów podczas wypadku, czy kolizji drogowej.

Samochód elektryczny nie posiada skrzyni biegów, a z mechanizmem różnicowym połączony jest przekładnią redukcyjną. Całość sterowana jest komputerem, który w przypadku napędu na wszystkie koła decyduje o rozdzielaniu momentu obrotowego.

Akumulatory (baterie) w samochodach elektrycznych

Akumulatory

Akumulator jest niezwykle istotnym elementem pojazdów konwencjonalnych, spalinowych, jak również elektrycznych. Bez sprawnego akumulatora nie ma możliwości uruchomienia silnika lub też aktywacji układu wysokiego napięcia w pojeździe elektrycznym.

W pojazdach elektrycznych stosuje się kilka rodzajów akumulatorów. Najczęściej są to akumulatory litowo-jonowe. Ich zaletą jest niska cena i szybkość oddawania zmagazynowanej energii. Japońscy producenci samochodów w pojazdach hybrydowych używają baterii niklowo-metalowo-wodorkowych.

Baterie to najdroższy element każdego samochodu elektrycznego stanowiąc często ⅓ jego wartości. Ważą od 200 do nawet 500 kg (w zależności od modelu samochodu) i umieszczone są pod podłogą samochodu. Zabezpieczone są aluminiową (stalową) osłoną podwozia i obudową, która zabezpiecza przed zanieczyszczeniami, wodą, a w założony przez konstruktorów sposób odkształca się podczas wypadku.

Zabezpieczenie akumulatorów w samochodach elektrycznych

Akumulator podzielony jest na kilkaset ogniw (cel), które magazynują energię. Dzięki temu ewentualną naprawę można wykonać przez wymianę uszkodzonych cel. Pojemność baterii to od około 4 kWh w hybrydach plug-in do około 100 kWh w największych elektrycznych modelach. Nad ich kondycją cały czas czuwa elektronika, która między innymi kontroluje na bieżąco proces chłodzenia.

Akumulatory podczas intensywnej pracy, czy ładowania mogą się mocno nagrzewać, dlatego obecnie w wielu przypadkach akumulatory są chłodzone cieczą.

Obecnie każde 100 kg akumulatora pozwala zmagazynować 15 kWh energii elektrycznej. Samochody elektryczne zużywają w zależności od modelu, wielkości, stylu jazdy od 9 do 80 kWh na 100 km. Korzystając tylko z taryfy nocnej koszt przejechania 100 km autem z silnikiem elektrycznym wynosi zatem od czterech do kilkudziesięciu zł przy najpotężniejszych modelach samochodu.

Na żywotność akumulatora wpływ ma wiele czynników. To m.in. jeżdżenie tylko na krótkich odcinkach. W takim czasie alternator często nie jest w stanie uzupełnić energii, która została pobrana na rozruch silnika. Także sporadyczne korzystanie z auta może być problematyczne – z akumulatora pobierana jest energia do obsługi systemów bezpieczeństwa (takich jak autoalarm, centralny zamek), systemów komfortu (takich jak bezkluczykowe otwieranie drzwi) i dodatkowych odbiorników (takich jak kamery, GPS, odstraszacze gryzoni), co w konsekwencji prowadzi do rozładowania akumulatora.

Zimą na żywotność tego komponentu wpływają także niskie temperatury, które ograniczają reakcje chemiczne i powodują chwilowy spadek wydajności akumulatora. Kierowcy również korzystają z dodatkowych odbiorników, takich jak podgrzewane siedzenia, lusterka, szyby czy też kierownica, a to wszystko wpływa negatywnie na bilans energetyczny.

Zawieszenie, układ kierowniczy

W przypadku zawieszania i układu kierowniczego, nie znajdziemy większych różnic między samochodem elektrycznym a tradycyjnym, bo producenci do ich budowy stosują często te same części. Dzięki rekuperacji hamulce w samochodach elektrycznych zużywają się dużo wolniej niż w tradycyjnych. Większość samochodów na prąd posiada kilka stopni rekuperacji, a przy umiejętnej jeździe używanie hamulców staje się niemal zbędne.

Klimatyzacja

W samochodach elektrycznych zamiast tradycyjnej klimatyzacji, która pobiera dużo prądu, najczęściej stosuje się pompy ciepła, które magazynując energię, mogą ją oddawać, ogrzewając lub schładzając wnętrze pojazdu.

Serwisowanie samochodu elektrycznego

Serwisowanie samochodu elektrycznego

Poza akumulatorami i elektroniką sterującą konstrukcja samochodów elektrycznych jest bardzo prosta w budowie. Ponieważ pozbywamy się spalinowej części zespołu napędowego i skrzyni biegów, odpada konieczność drogiego serwisowania. Nie ma silnika spalinowego, turbosprężarki, rozrządu, sprzęgła, koła dwumasowego, pompy paliwa i zbiornika, świec, olejów i filtrów. Nie ma układu wydechowego i układ oczyszczania spalin w tym filtra cząstek stałych, czy zaworu EGR.

Przeglądy ze względu na mniejsze skomplikowanie całości konstrukcji są tańsze niż w przypadku samochodów spalinowych.

Z zawieszeniem, wyposażeniem kabiny i 12-woltowym układem elektrycznym poradzi sobie każdy warsztat. Żeby jednak przeprowadzić przegląd elementów wysokonapięciowych trzeba mieć uprawnienia SEP Stowarzyszenia Elektryków Polskich SEP do 1 kW. Elementy pracujące po wysokim napięciem oznaczone są kolorem pomarańczowym.

Hałas generowane przez samochód

Bardzo ciche poruszanie się samochodu elektrycznego jest jedną z największych zalet tego typu pojazdu. Z jednej strony zwiększa to komfort podróży, powoduje ograniczenie hałasu ulicznego, z drugiej rodzi także niebezpieczeństwo.

Piesi przyzwyczajeni są do dźwięku silników spalinowych, najpierw słyszą nadjeżdżający samochód, a dopiero później wzrokiem zwracają na niego uwagę. Brak słyszalnego dźwięku silnika elektrycznego jest szczególnie niebezpieczny dla osób niewidomych i niedowidzących.

Przeciętny samochód spalinowy emituje 60-80 dB (decybeli), autobus, ciężarówka 80-100 dB, samolot 130 dB. Dla porównania samochód elektryczny 40 dB, czyli takie natężenie dźwięku jaki emituje domowa lodówka (szelest liści to 20 dB, a szept 10 dB).

System AVAS w samochodach elektrycznych

Ze względu na ciche poruszanie się samochodów elektrycznych przy niskich prędkościach 1 lipca 2021 roku decyzją Komisji Europejskiej, wszedł w życie nakaz montowania w każdym nowo sprzedawanym samochodzie elektrycznym i hybrydowym systemu generującego dźwięk tzw. AVAS czyli Acoustic Vehicle Alerting System.

Według przepisów, emitowany przez samochody elektryczne dźwięk ma być ciągły (odpadają więc typowe dla cofających aut ciężarowych sygnały przerywane), a brzmieniem przypominać pracę tradycyjnych silników spalinowych. System AVAS ma aktywować się samoczynnie, w czasie jazdy z prędkością do 20 km/h i emitować dźwięk zarówno przy jeździe do przodu, jak i w czasie cofania. Określono że do prędkości 20 km/h hałas emitowany przez auto elektryczne ma sięgać minimum 56 dB, a powyżej 20 km/h nie może przekroczyć 75 dB.

System AVAS ma zapewnić, że niewidomi, niedowidzący i inni piesi będą w stanie usłyszeć i rozpoznać zbliżający się pojazd hybrydowy i elektryczny.

Zasięg samochodu elektrycznego

Zasięg samochodu elektrycznego

Istnieje wyraźna różnica pomiędzy potrzebą zasięgu jaką deklarują kierowcy poszukujący pojazdu elektrycznego, a pokonywanymi na co dzień kilometrami. Statystycznie większość kierowców w ciągu dnia przejeżdża nie więcej niż 36 km, ale oczekiwania przyszłych właścicieli elektryków są takie, żeby samochód mógł pokonywać jak największą ilość kilometrów na jednym ładowaniu.

Obecny zasięg nowych samochodów elektrycznych kształtuje się pomiędzy 200 a 400 km. Dla większości kierowców, do normalnego, codziennego funkcjonowania np. w warunkach miejskich, taki zasięg jest wystarczający. Pojawiają się też modele elektryków z bardziej pojemnymi akumulatorami od 400 do nawet 700 km zasięgu, co oczywiście wiąże się z wyższymi kosztami zakupu.

Pojazd elektryczny, odwrotnie niż ma to miejsce w przypadku pojazdu spalinowego, zużywa dużo mniej energii podczas poruszania się po mieście niż na trasie. Krótkie dystanse, niskie prędkości, częste hamowanie powoduje, że to właśnie miasto stanowi naturalne środowisko dla samochodu elektrycznego. Podczas hamowania energia kinetyczna zamieniana jest na energię elektryczną przez rekuperację, która doładowuje baterie wydłużając zasięg samochodu elektrycznego. Dodatkowo auto elektryczne stojąc w korku nie zużywa energii, nie zanieczyszcza środowiska,

Dłuższe odcinki pokonywane samochodem elektrycznym na autostradzie bardzo szybko pożerają zapas energii w akumulatorach, dlatego ważne jest, jeszcze przed wyruszeniem, wcześniejsze planowania takich tras, w oparciu o ogólnodostępne, szybkie ładowarki elektryczne.

Nie należy jednak bać się jazdy elektrykiem na żadnym dystansie. Wokół siebie mamy przecież miliony potencjalnych punktów ładowania. Każde gniazdo energii elektrycznej to miejsce, gdzie możemy podpiąć i naładować samochód elektryczny.

Stosując podstawowe zasady jazdy ekonomicznej, czyli ecodrivingu, również możemy zwiększyć zasięg pojazdu elektrycznego.

Ładowanie baterii pojazdu elektrycznego

Większość obecnie produkowanych pojazdów elektrycznych wyposażona jest w dwa porty ładowania Type 2 oraz CCS. Port Type 2 przystosowany jest do prądu przemiennego AC (alternating current), port CCS do ładowania prądem stałym DC (direct current).

Słowniczek:
kW – moc z jaką dostarczany jest prąd elektryczny do domowego gniazdka
kWH – zużywana energia elektryczna, jednostka za którą płacimy za prąd np. 0,3 zł w taryfie nocnej i 0,6 zł w taryfie dziennej za kWH

W domu

Ładowanie w domu przy wykorzystaniu prądu przemiennego AC i portu Type 2 jest najbardziej naturalne dla użytkownika auta elektrycznego. Wracamy z pracy, podłączamy samochód do gniazda i ładujemy przez noc, wykorzystując tańszą, nocną taryfę trwającą od 22 do 6 rano (taryfę tzw. G12).

Kluczową kwestią jest fakt, że prądem przemiennym nie ładujemy bezpośrednio akumulatorów, lecz po drodze musi on zostać „wyprostowany” przez wbudowaną ładowarkę, a konwerter ogranicza moc wydłużając czas ładowania baterii pojazdu elektrycznego. Powolne ładowanie za pomocą prądu przemiennego jest jednak najbardziej korzystne dla akumulatorów wydłużając ich żywotność.

Pobór energii elektrycznej z domowego gniazda wynosi około 2 kW. Jest to pobór energii na poziomie czajnika, czy odkurzacza starego typu. Można zatem przeliczyć, że mając samochód elektryczny o pojemności baterii 100 kWh i ładowarkę o mocy 2 kW, potrzeba będzie około 50 godzin do całkowitego naładowania akumulatorów.

Co zrobić żeby przyspieszyć proces ładowanie?

Można zainstalować tzw. Wallboxa. Wallbox to proste, kompaktowe urządzenie, do zawieszania na ścianie budynku, które pozwala na podniesienie prądu ładowania z 2 do 3,6 lub 7,4 kW, co przyspiesza proces ładowanie samochodu elektrycznego. Dodatkowo gdy w nieruchomości znajduje się instalacja trójfazowa (nazywaną siłą), moc Wallboxa może zostać podniesiona do 11 kW. Urządzenie dobierane jest zazwyczaj do danego typu i modelu samochodu,

W większości przypadków montaż Wallboxa nie wymaga dodatkowych zezwoleń, zmian w umowie z zakładem energetycznym. Przed zakupem ładowarki warto jednak skontaktować z dostawcą energii elektrycznej i zweryfikować czy dana instalacja umożliwia montaż takiego urządzenia.

Gdy zamontujemy ładowarkę o mocy 3,6 kW (1 faza, 16 amperów) to przez 10 godzin naładujemy 36 kWh, a przez 20 godzin 72 kWh baterii. Gdy zdecydujemy się na ładowarkę 7,4 kW (1 faza, 32 amperów) jeszcze bardziej przyspieszymy proces ładowania. Przed instalacją ładowarki o mocy 7,4 kW warto jednak zwrócić uwagę na zabezpieczenia w naszym domu. Jeżeli wynoszą one 25 amperów, to korzystanie z niej może nadmiernie obciążać instalacje, powodując jej przeciążenie.

Najszybsze i najbezpieczniejsze do podłączenia do domowej instalacji są ładowarki o mocy 11 kW (3 fazowe, 16 amperów).

Uwaga!! Każdy samochód elektryczny posiada własną ładowarkę pokładową która decyduje o tym ile prądu w jednostce czasu są w stanie przyjąć akumulatory danego pojazdu. Obecnie standard stanowi ładowarka o mocy 7,4 kW a za ładowarkę o mocy wyższej trzeba często dopłacać producentowi samochodu.

Ładowanie akumulatorów samochodu  elektrycznego w trasie i na mieście

W trasie i na mieście

Z miesiąca na miesiąc, pod centrami handlowymi, teatrami, kinami, urzędami, na trasach przelotowych, pojawia się coraz więcej ogólnodostępnych ładowarek elektrycznych, wykorzystywanych głównie przez kierowców którzy potrzebują szybkiego doładowania baterii swojego elektryka. Większość najczęściej płatnych stacji ładowania wyposażona jest w dwa porty ładowania. Type 2 doładowujący samochód prądem przemiennym AC o natężeniu do 22 kW, oraz port CSS ładujący prądem stałym DC.

Jeśli chodzi o port szybkiego ładowania DC, to proces uzupełniania energii w samochodzie elektrycznym jest dzięki niemu znacznie prostszy. Prąd trafia bezpośrednio do akumulatorów, a nie mając po drodze żadnych ograniczeń czas ładowania samochodu ulega skróceniu. Obecnie najpopularniejsze ogólnodostępne stacje ładowania dysponują mocą od 50 do 100 kW, która pozwala naładować baterię elektryka (w zależności od modelu, pojemności baterii) od niemal zera do pełna w ciągu kilkunastu, kilkudziesięciu minut.

Warto jednak podkreślić że bateria nie ładuje się wciąż z takim samym tempem. Pod koniec proces ładowania znacznie zwalnia, żeby nie uszkodzić baterii, która mocno nagrzewa się podczas szybkiego ładowania. Trzeba też pamiętać, że nie wszystkie pojazdy są kompatybilne z danym systemem szybkiego ładowania, przez co nie da się w nich wykorzystać pełnej mocy ładowarki dopóki np. nie zaktualizuje się oprogramowania, czy też nie wymieni poszczególnych części samochodu.

Istnieją również plany budowy sieci stacji ładujących o mocy 350 kW, które zrównają czas potrzebny na ładowanie baterii auta elektrycznego, z czasem na zatankowanie pełnego zbiornika auta z silnikiem spalinowym.

W jaki sposób szukać stacji ładowania samochodów elektrycznych

W jaki sposób szukać stacji ładowania samochodów elektrycznych

znak D-23b - stacja paliwowa z punktem ładowania pojazdów elektrycznych

2 grudnia 2021 roku weszły w życie przepisy umożliwiające pojawienie się przy drogach nowych znaków drogowych informujących kierowców o najbliższych ładowarkach pojazdów elektrycznych. Zmienił się również sposób oznaczania miejsc parkingowych przeznaczonych na postój EV podczas ładowania.

Na podstawie wprowadzanych regulacji, znak D-23b – stacja paliwowa z punktem ładowania pojazdów elektrycznych znajdzie zastosowanie w celu wskazania stacji paliw wyposażonej w punkt ładowania pojazdów elektrycznych. Jeżeli stacja paliw prowadzi także sprzedaż innych paliw do napędu pojazdów, nowe regulacje dopuszczają umieszczenie w dolnej części znaku napisu określającego rodzaj takiego paliwa („LPG”, „CNG”, „LNG” lub „wodór (H2)”).

znak D-23c - punkt ładowania pojazdów elektrycznych

Z kolei znak D-23c – punkt ładowania pojazdów elektrycznych ma być stosowany w celu wskazania punktu ładowania pojazdów elektrycznych.

Nowe przepisy wprowadzają także inne ważne zmiany. W przypadku miejsc przeznaczonych na postój pojazdów elektrycznych wyłącznie na czas ładowania, pod znakiem D-18 będzie umieszczać się tabliczkę z napisem „EV ładowanie”. Jak przewidują wprowadzane regulacje, na tabliczce pod znakiem D-18 napis „EV” będzie umieszczany w wierszu górnym a napis „ładowanie” w wierszu dolnym. Przepisy dopuszczają również umieszczenie na tej tabliczce dodatkowej informacji o maksymalnym czasie postoju, np. „do 30 min”. Napis „EV” będzie mógł być również umieszczany na kopertach namalowanych na powierzchni drogi w celu wyznaczenia miejsca postojowego dla samochodów elektrycznych.

Obecnie najszybszym i najłatwiejszym sposobem wyszukiwania stacji ładowania pojazdów elektrycznych jest komputer pokładowy i nawigacja w samochodzie elektrycznym. Dodatkowo warto w smartfonie zainstalować aplikacje np. PlugShare, czy ABRP. Po wybraniu danego modelu samochodu (którym poruszamy się po drodze), aplikacja wykorzystując GPS, pokazuje nam najbliższe, aktualnie wolne, ogólnodostępne stacje ładowania. Określa które są darmowe, a które płatne, jakim typem złączy dysponują i z jaką mocą są w stanie doładować baterie naszego samochodu.

Jak wygląda koszt i proces ładowania samochodu z komercyjnego gniazda?

W Polsce nie ma obecnie wspólnego systemu, dzięki któremu moglibyśmy raz opłacić koszty i korzystać z opcji ładowani u różnych operatorów ładowarek. Trzeba mieć zatem kilka kart lojalnościowych, lub aplikacji, żeby podładować samochód. Wymaga to założenie konta powiązanego z operatorem ładowarki i doładowania odpowiednią kwotą.

Koszty ładowania są dużo wyższe, niż w przypadku korzystania z domowego rozwiązania. Często zbliżają się do kosztu tankowania samochodu spalinowego. Ładowanie jest droższe, ponieważ szybka ładowarka potrzebuje dużo więcej mocy i energii elektrycznej, a cena za wybudowania takiego przyłącza dochodzi nawet do 100 tys. zł. za punkt.

Z szybkich ładowarek powinno się zatem obecnie korzystać sporadycznie, podczas dłuższych podróży, kiedy zależy nam na czasie ładowania.

Dlaczego samochody elektryczne tracą zasięg? Jak zapobiec zmniejszaniu pojemności baterii?

Baterie każdego samochodu elektrycznego wcześniej czy później zaczynają tracić swoją początkową pojemność. Tempo spadku pojemności baterii uzależnione jest od technologii produkcji akumulatorów, jak również nawyków kierowcy związanych z ich ładowaniem.

Ładowanie baterii za pomocą szybkich ładowarek

Szybkie ładowanie niekoniecznie powoduje przyspieszoną degradację akumulatora, ale obciążenie termiczne, jakiemu jest on poddawany podczas ładowania, może uszkodzić wewnętrzne elementy ogniw.

Żeby ograniczyć proces degradacji baterii unikaj sytuacji, w których poziom naładowania baterii wynosi poniżej 10%, a gdy stosujesz szybkie ładowarki nie przekraczaj poziomu naładowania baterii powyżej 90%. Staraj się też jak najczęściej ładować pojazd elektryczny prądem zmiennym z domowego gniazdka. Jest to bardziej korzystne dla baterii, tańsze i zazwyczaj najwygodniejsze rozwiązanie.

Temperatura otoczenia

Niskie temperatury mogą spowolnić tempo ładowania samochodu elektrycznego, oraz tymczasowo ograniczyć zasięg elektryka nawet do 30%. Wysokie temperatury działają na odwrót. Długotrwałe wystawianie baterii na ciepło może uszkodzić ogniwa.

Jeśli samochód przez dłuższy czas stoi nieużywany na zewnątrz podczas gorących, czy też mroźnych dni, najlepiej pozostawić go podłączonego do prądu, aby pojazd mógł korzystać z zewnętrznego zasilania do kondycjonowania akumulatora. Jeżeli mamy garaż warto samochód elektryczny trzymać w środku, aby nadmiernie nie wychładzać, czy też wygrzewać baterii.

Z kolei w przypadku poruszania się takim autem zimą warto skorzystać z wydajnych, bardziej efektywnych źródeł ogrzewania, jakim jest ogrzewanie kierownicy lub też siedzeń

Jeśli samochód posiada układ chłodzenie baterii za pomocą czynnika chłodzącego, w upalne dni można uruchomić go na ok. 10 minut przed jazdą, co pozwoli zapobiec przegrzewaniu się baterii. W przypadku aut z bateriami bez chłodzenia w cieplejsze dni pozostawaij pojazd w zacienionym miejscu.

Warto tutaj wspomnieć o jeszcze jednej z zalet samochodu elektrycznego, czyli bezproblemowym rozruch elektryka podczas dużych mrozów. Nawet przy bardzo niskich temperaturach auto elektryczne jest zawsze gotowe do drogi. Po prostu wsiadasz, odpalasz i jedziesz. W pojazdach spalinowych olej w silniku, przekładni, skrzyni biegów musi się ogrzać. Ciężko jest “włożyć” bieg, bo płyny są gęste, a próba gwałtownego startu może zakończyć się awarią.

Przebieg pojazdu elektrycznego

Im więcej cykli ładowania, tym większe zużycie ogniwa. Tesla niedawno poinformowała, że w Modelu S po przebiegu ok. 40 000 km pojemność baterii maleje o 5%. Kolejne 5% według tego samego wykresu zostanie z kolei utracone po ok. 200 000 km.

Czas użytkowania akumulatorów

Na trwałość akumulatorów wpływa też czas ich użytkowania. Przyjmuje się, że akumulatory chłodzone cieczą powinny mieć znacznie niższy stopień zużycia.

Pożar samochodu elektrycznego

Pożar samochodu elektrycznego

Ponieważ samochody elektryczne wciąż są nowością na rynku, postępowania z nimi uczą się zarówno ich użytkownicy, jak i odpowiednie służby, w tym straż pożarna. Statystyki Państwowej Straży Pożarnej pokazują, że do takich zdarzeń dochodzi ekstremalnie rzadko, w 2022 roku w Polsce było ich zaledwie 10 na blisko 30 tys. aut. Oznacza to, że współczynnik pożaru na 100 samochodów wynosi 0,03, prawie tyle samo co w przypadku samochodów spalinowych (0,04).

Przyczyny pożarów elektryków

Tak jak benzyna lub olej napędowy w silniku są główną przyczyną pożarów pojazdów konwencjonalnych, tak w samochodach elektrycznych może stać się nią akumulator. Największe ryzyka pożarów dotyczą sytuacji, w których dochodzi do ich uszkodzenia. Przykładowo w trakcie kolizji drogowej może dojść do uszkodzenia ogniw baterii i jest to sytuacja która nie musi nawet wystąpić od razu. Dopiero po jakimś czasie może wystąpić problem techniczny, doprowadzający do incydentu pożarowego. Kolejnym takim momentem jest ładowanie, kiedy stosowane są niewłaściwe gniazda podłączeniowe albo przedłużacze.

Jak pokazuje raport opracowany przez Centrum Badań i Analiz PSPA, samozapłony akumulatora pojazdu elektrycznego to jednak sytuacje ekstremalnie rzadkie, do których mogą się przyczynić:

  • skrajne czynniki zewnętrzne – np. długotrwałe podtopienie samochodu po silnej burzy, co może doprowadzić do zwarcia w wyniku wycieku wody do akumulatora
  • w trakcie ładowania – co zwykle jest efektem niezabezpieczonych albo wadliwych kabli bądź stacji ładowania. W celu zapewnienia bezpieczeństwa podczas ładowania samochód elektryczny posiada różne rozwiązania np. układ chłodzenia akumulatora, sterownik nadzorujący proces ładowania, czujniki temperatury i upływu prądu, oraz specjalny system blokad, który powoduje, że prąd może przepływać tylko po potwierdzeniu prawidłowego podłączenia wtyczki ładowania.

Crash-testy niezależnej organizacji Euro NCAP wykazały również, że pożar akumulatora jest zjawiskiem rzadkim nawet w przypadku ekstremalnych kolizji drogowych. Nowoczesna konstrukcja ogniw litowo-jonowych, jak i samych samochodów elektrycznych powoduje bowiem, że w większości tego rodzaju zdarzeń nie dojdzie do uszkodzenia akumulatora.

Wystąpienie pożaru w pojeździe elektrycznym w obszarze innym niż sama bateria trakcyjna nie jest natomiast tak niebezpieczne. Wówczas przebieg pożaru jest taki sam jak w każdym innym pojeździe, choć trzeba pamiętać, że przy dłuższym oddziaływaniu wysokiej temperatury na baterię może dochodzić do zjawisk ekstremalnych.

Sposoby gaszenia aut elektrycznych

Sposoby gaszenia aut elektrycznych

Niebezpieczeństwa w czasie pożaru samochodu elektrycznego potrafią być spektakularne, ponieważ bateria pali się gwałtownie, puchnie w wyniku działania temperatury i może dojść do jej rozsadzenia. Czynnikiem palącym się jest postać gazowa litu, środkiem gaśniczym woda, ale szczelna konstrukcja akumulatorów zazwyczaj nie pozwala przenikać do źródła ognia..

Średni czas gaszenia pojazdu elektrycznego w Polsce wynosi 1,5 godzin, najdłuższy trwał 9 godzin i 16 minut. Trzeba też odnotować, że po pożarze samochód, według rekomendacji specjalistów, powinien być obserwowany przez od 24 do 72 godziny pod kątem ryzyka powtórnego zapłonu. Dlatego służby ratownicze, które przyjeżdżają do gaszenia takiego pożaru, muszą potem nadzorować taki pojazd podczas transportu w bezpieczne miejsce, ponieważ w każdej chwili może nastąpić nawrót pożaru. Po akcji strażacy potrzebują też kamery termowizyjnej lub pirometru żeby wykryć, czy elementy samochodu się nie nagrzewają.

Inna ważna kwestia to miejsca postojowe pojazdów elektrycznych. Garaże podziemne w galeriach handlowych czy na osiedlach, nie są dziś przystosowane pod kątem bezpieczeństwa. Pożar takiego samochodu może spowodować cały szereg uszkodzeń wtórnych i szkoda będzie narastała, ponieważ gaszenie tego pożaru będzie trwało bardzo długo. Trzeba więc dopracować również rozwiązania techniczne w budynkach, które będą je w sposób samoczynny bronić.

Woda i środki gaśnicze

Niewielkie pożary samochodów elektrycznych gasi się przy użyciu gaśnic proszkowych lub pianowych, ale rozwinięty pożar takiego auta gasi się wodą, pianą sprężoną oraz proszkiem gaśniczym.

W celu stłumienia pożaru samochodu elektrycznego podstawowym zadaniem jest obniżenie temperatury akumulatora. Jednak dostęp do niego jest ograniczony, ponieważ większość akumulatorów w elektrykach jest uszczelniona, żeby zapobiec przedostawaniu się do nich wody, pyłu i zapewnić ochronę przed wpływem czynników zewnętrznych. Dlatego też zewnętrzne zastosowanie wody wpływa tylko na widzialne płomienie, a samo zduszenie ich nie wystarczy. Właściwa energia pochodzi bowiem ze środka akumulatora, a ogień rozprzestrzenia się tam jak efekt domina, z komory do komory. W takich przypadkach pomaga tylko bezustanne chłodzenie, co wymaga znacznej ilości wody.

Według danych przytaczanych przez PSPA w przypadku pożaru samochodu elektrycznego trzeba zastosować, w zależności od rozmiaru i umiejscowienia akumulatora, nawet 10 tys. litrów wody.

Kontener wypełniany wodą

Jedną z metod gaszenia elektryków jest umieszczanie ich w kontenerze wypełnionym wodą. Kontenery są wyposażone m.in. we wciągarkę pozwalającą umieścić w ich wnętrzu palący się pojazd.

Konstrukcje tego typu muszą być wykonane ze stali bardzo wysokiej jakości, odpornej na ekstremalne temperatury. Konieczne jest też zachowanie przepływu powietrza pod kontenerem, a także odpowiednie odseparowanie wszelkich elementów elektrycznych. Dodatkowo kontener wymaga udziału dwóch innych pojazdów – wozu strażackiego pompującego wodę oraz wozu technicznego z żurawiem do wrzucania samochodów.

Na rynku istnieje też nieco inne rozwiązanie. Jest to przyczepa która poza samym kontenerem, posiada wysięgnik hydrauliczny z hakiem, własne pompy i zbiorniki na 8 tys. litrów wody. Jest też hydraulicznie ruchoma podłoga oraz możliwość otwierania tylnej ściany. Samochód jest tutaj więc wprowadzany od tyłu, będąc ciągniętym przez hak oraz ruchomą podłogę. Następnie zamyka się tylną ścianą i rozpoczyna 10-minutowy proces pompowania wody.

Samo utopienie pojazdu elektrycznego w wodzie może jednak nie być wystarczające. Pod wodą bateria będzie się dalej spalać z uwagi na wytwarzanie substancji utleniających. Trzeba również pamiętać, że ta duża ilość wody musi gdzieś spływać i jest ona w pewien sposób również zanieczyszczona, przez co stanowi odpad, który może powodować zagrożenie dla środowiska.

Płachty gaśnicze

Obok kontenerów istnieją także inne sposoby gaszenia aut elektrycznych. Chodzi m.in. o norweskie płachty gaśnicze. Jest wśród nich koc pozwalający w ciągu kilkudziesięciu sekund obniżyć temperaturę pożaru z ponad 1000 do około 350 stopni C. Naciągając płachtę na płonące auto, szybko izoluje się pożar, odcina dopływ powietrza, a jednocześnie zabezpiecza otoczenie przed płomieniami, oraz dymem. Doświadczenia norweskiej straży pożarnej (udział aut elektrycznych w globalnej liczbie samochodów jest w Norwegii najwyższy) pokazują, że taki koc można używać nawet 25 razy. 

Rosenbauera system

Innym rozwiązaniem tego problemu może być opracowany przez Rosenbauera system na który składają się jednostka gaśnicza, oraz jednostka sterująca. Ideą przyświecającą projektantom systemu było dostarczenie wody tam, gdzie to konieczne, czyli do wnętrza akumulatora.

Działanie systemu (Rosenbauer BES) polega na przebiciu obudowy baterii specjalną lancą gaśniczą, oraz wprowadzeniu wody do wnętrza baterii. W tym przypadku woda ma działanie gaśnicze, oraz chłodzące. Ma to zasadnicze znaczenie, nie tylko dla ugaszenia palących się ogniw baterii, ale także dla procesu długotrwałego chłodzenia rozgrzanych ogniw, w których reakcja egzotermiczna mogła się rozpocząć nawet bez widocznych oznak pożaru. Lanca pozostaje wbita w baterię tak długo jak to jest potrzebne. Gaszenie i chłodzenie ogniw wewnątrz daje dużo szybsze rezultaty, niż chłodzenie zewnętrzne i to przy nieporównywalnie mniejszej ilości wody gaśniczej.

Lanca jest uruchamiana przy użyciu sprężonego powietrza, doprowadzonego z butli podłączonych do sterownika poprzez węże pneumatyczne. Strażak operujący urządzeniem znajduje się w bezpiecznej odległości kilku metrów, a więc do samochodu objętego pożarem podchodzi tylko na krótką chwilę, w celu wsunięcia urządzenia pod płytę podłogową pojazdu.

Do niewątpliwych zalet systemu Rosenbauer BES należy m.in. możliwość dojścia do baterii od strony podłogi pojazdu. Ponadto na uwagę zasługuje możliwość pozostawienia urządzenia na dłuższy czas z lancą wprowadzoną do wnętrza baterii, także w przypadku konieczności transportu pojazdu (z podawaniem wody w razie potrzeby).

Fireman Access

Rozwiązaniem dającym nadzieję na szybką i pewną akcję, jest patent autorstwa Renault, nazwany Fireman Access. Polega na wbudowaniu w górną pokrywę akumulatora specjalnej osłony, która wytapia się pod wpływem ciepła (w tym przypadku płomieni), odsłaniając tym samym wnętrza akumulatora.

Dzięki temu strażacy mogą skierować strumień wody bezpośrednio do ogniw, gasząc pożar nawet w kilkanaście minut i zużywając przy tym tyle samo wody, co w przypadku auta spalinowego. System jest już z powodzeniem stosowany w zelektryfikowanych autach Renault i zdaje się rozsądnym rozwiązaniem w razie ewentualnego niebezpieczeństwa.

Kod QR, karta interwencji i aplikacje Euro Rescue lub Rescuecode

Warto wspomnieć, że do sprawy bardzo profesjonalnie podeszli producenci aut, którzy zadbali o bezpieczeństwo ekip gaśniczych i w swoich produktach wskazują miejsca, gdzie znajduje się odcięcie napięcia elektrycznego, które w autach elektrycznych może sięgać nawet 400V. Dzięki takim ułatwieniom wystarczy wyciągnąć wyłącznik awaryjny wysokiego napięcia tzw. service plug, by odciąć zasilanie z ogniw. Co ciekawe, jeden z producentów wymyślił też wejście dla węża gaśniczego do komory baterii, co umożliwia zalanie ogniw i zabezpieczenie sytuacji.

Rozwiązaniem które pozwala usprawnić i przyspieszyć akcję ratunkową jest umieszczony na samochodzie QR kod przekierowujący automatycznie do tzw. karty interwencyjnej. Te z kolei są zapisane w jednej z dwóch aplikacji: Euro Rescue lub Rescuecode. Dokument zawiera wszelkie informacje dotyczące budowy samochodu, które mogą być przydatne podczas prowadzenia akcji. Co więcej, obecnie opracowanie takiej karty jest wymagane przez EuroNCAP.

W ten sposób służby ratownicze mogą szybko rozpoznać, z jakim autem mają do czynienia. Tam też znajdą informację, czy i gdzie jest otwór Fireman Access, gdzie jest umiejscowiony service plug, w którym miejscu najbezpieczniej i najszybciej jest ciąć karoserię, oraz jak pozbyć się elementów przeszkadzających w akcji.

Zakup samochodu elektrycznego

Kwestia dofinansowania za zakup samochodu

Kwestia dofinansowania za zakup samochodu elektrycznego od lat budzi kontrowersje. Nie brakuje opinii, które w wykorzystaniu takiego instrumentu widzą sposób na wsparcie producentów samochodów. Jesteśmy jednak na początku rozwoju elektromobilności zarówno w Polsce, jak i na świecie, a system bezpośrednich dopłat stanowi najbardziej efektywny sposób zachęty do zakupu wciąż drogich samochodów elektrycznych.

Dzięki zmianom w prawie, m.in. Ustawie o elektromobilności, kupujący auta elektryczne są zwolnieni z akcyzy, a użytkownicy pojazdów elektrycznych mogą korzystać z buspasów i nie płacą za parkowanie w strefach płatnego parkowania.

Program Mój elektryk

Obecnie Ministerstwo finansów realizuje program zachęt finansowych do zakupu pojazdów elektrycznych w postaci dofinansowania do zakupu nowych pojazdów pod postacią programu Mój elektryk.

Decyzją Komisji Europejskiej w ramach tzw. comfort letter dofinansowaniem, niestanowiącym pomocy publicznej, mogą zostać objęte nowe pojazdy zeroemisyjne kat. M1, N1 oraz L1e-L7e, przy czym osoby fizyczne mogą się starać o dofinasowanie pojazdu kat. M1, którego koszt nie przekracza 225 tys. brutto. Ograniczenie cenowe nie dotyczy posiadaczy Karty Dużej Rodziny.

Kategoria M1 – po pojazdy do przewozu osób, mające nie więcej niż osiem miejsc oprócz siedzenia kierowcy
Kategoria N1 – pojazdy zaprojektowane i wykonane do przewozu ładunków i mające maksymalną masę całkowitą nieprzekraczającą 3,5 t
Kategoria L1e-L7e – pojazdy dwukołowe lub trójkołowe, niektóre pojazdy czterokołowe
(źródło: Kodeks drogowy – Kategorie pojazdów)

Wsparcie, o którym mowa powyżej, ma formę dopłat do zakupu nowych pojazdów zeroemisyjnych, oraz dopłat do opłat ustalonych w umowach leasingowych. Obecnie, ze względu na obowiązujące przepisy, program nie przewiduje dofinansowania samochodów hybrydowych.

Wnioski są oceniane pod kątem zgodności z zasadami i warunkami programu. Aby uzyskać dofinansowanie wystarczy spełnić kryteria określone w programie priorytetowym i regulaminie naboru, m.in.:

  • kupić lub wziąć w leasing nowy pojazd elektryczny, którego cena nie może przekroczyć ceny maksymalnej określonej w programie czyli 225 tys. zł brutto. Na polskim rynku jest dostępnych kilkanaście modeli pojazdów elektrycznych, których cena nie przekracza ceny maksymalnej określonej w programie.
  • w przypadku zakupu zarejestrować pojazd na terytorium RP, ubezpieczyć i zobowiązać się, że nie pozbędzie się go przez dwa lata od uzyskania dotacji.
  • korzystać z pojazdu zgodnie z zapisami umowy – jeśli wnioskodawca wystąpił o podwyższoną kwotę dofinansowania będzie musiał potwierdzić średnioroczny przebieg na zakończenie okresu trwałości, czyli czasu, kiedy zobowiązał się użytkować pojazd w zadeklarowany sposób.

Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą mogą otrzymać takie samo dofinansowanie, jak każdy inny przedsiębiorca, tj.: w przypadku zakupu pojazdu kat. M1 nawet do 27 000 zł (przy średniorocznym przebiegu nie mniej niż 15 tys. km), na pojazd kategorii N1 do maksymalnie 70 000 zł (ale nie więcej niż 30% kosztów kwalifikowanych), na pojazd kategorii L1e-L7e od 4 000 zł.

W przypadku dofinansowania zakupu pojazdu, w tym z udziałem kredytu, wniosek składa się bezpośrednio do NFOŚiGW. Cały proces przyznawania dotacji jest prowadzony online, przy minimum formalności. W przypadku dofinansowania do leasingu należy złożyć wniosek w wybranej przez siebie firmie leasingowej. Takie rozwiązanie pozwala wnioskodawcom dostosować proces aplikowania o dofinansowanie do swoich potrzeb.

aktualne informacje o programie Mój elektryk:
GOV.pl o programie Mój elektryk
Program Mój elektryk – pytania i odpowiedzi

Jak wybrać odpowiedni model samochodu elektrycznego?

Jeżeli przymierzasz się do zakupu danego modelu samochodu elektrycznego, warto wcześniej skorzystać z opcji jazdy próbnej i samemu doświadczyć wrażeń związanych się z poruszaniem się po drodze pojazdem elektrycznym. Sprawdzić jak samochód przyspiesza, hamuje, wchodzi w zakręty, zachowuje się przy gwałtownych manewrach, jak działają systemy pokładowe, czy jak wydajne jest ogrzewanie i klimatyzacja.

Jazda próbna (jazda testowa), to możliwość darmowego przetestowania pojazdu przez kierowcę, przed jego zakupem. Jazdy próbne organizowane są na różnych warunkach przez salony samochodowe, czy też danego dealera marki.

Jeżeli planujesz odbyć jazdę próbną nowym samochodem zgłoś się poprzez oficjalną stronę internetową do danego salonu. Podczas rozmowy zostanie ustalona konkretna data i godzina na jazdę testową. W umówiony dzień przedstawiciel salonu wsiądzie z Tobą do pojazdu, niekiedy jednak, po podpisaniu stosownego oświadczenia możesz przetestować pojazd bez udziału osoby towarzyszącej.

Nie ma określonego czasu trwania jazdy próbnej. Wszystko zależy od przedstawiciela salonu. Tak więc, im ten czas jest dłuższy to tym lepiej poznasz samochód.

Samochód jest ubezpieczony, a jazda próbna jest całkowicie darmowa i nie wiąże się z żadnymi kosztami. Pamiętaj tylko o zabraniu prawa jazdy i przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego.

Wybierając dealera samochodowego sprawdź oferty kilku salonów samochodowych w twojej okolicy. Zapytaj o sposoby załatwiania wszelkich spraw związanych z zakupem samochodu, obsługą, serwisowaniem, ubezpieczeniem i finansowaniem (zarówno poprzez kredyt, jak i leasing).

Podczas jazdy próbnej zwróć uwagę na doświadczenie, jakość obsługi i indywidualne podejście sprzedawcy do twoich potrzeb jako klienta. Często to właśnie sprzedawca, z pasją opowiadając o danym modelu, jest w stanie przekonać cię do zakupu pojazdu.

Pierwsze wrażenia związane z prowadzenia samochodu elektrycznego

Chciałbym podziękować salonowi samochodowemu Volvo Car PGD Kraków za możliwość odbycia pierwszej jazdy samochodem elektrycznym Volvo XC40 P8 Recharge. Za dodatkową wiedzę która pomogła mi w przygotowaniu tego artykułu.
Łukasz Pająk – autor artykułu

Zanim pierwszy raz zasiadłem za kółkiem i poprowadziłem samochód elektryczny, wiedziałem przynajmniej w teorii, prawie wszystko na temat elektryków. Słyszałem również, że pojazd elektryczny to niezwykły komfort użytkowania i poruszania się po drodze.

Podczas uruchamiania elektryka nie poczułem charakterystycznego szarpnięcia związanego z rozruchem silnika spalinowego. Nie poczułem wibracji na kierownicy, czy w kabinie pojazdu, nie słyszałem hałasu związanego z rozkręcaniem się i pracą napędu. Po prostu wsiadłem, przełączyłem przekładnię w tryb do przodu, wcisnąłem pedał gazu i ruszyłem.

Na początku największy problem sprawiło mi wyczucie gazu, oraz odzwyczajenie się od szukania nogą pedału sprzęgła. Przy włączonym trybie odzyskiwania energii (rekuperacji) osiągnąłem odpowiednią prędkość, a po zmniejszeniu nacisku na gaz, samochód automatycznie zwalniał, aż do zatrzymania, przy okazji doładowując baterię. Przy spokojnej jeździe nie musiałem nawet używać pedału hamulca. Jazda w korku to tylko wciskanie i puszczanie pedału gazu. Żadnego sprzęgła, wachlowania lewarkiem skrzyni biegów.

Nowoczesny komputer pokładowy pomagał mi w odpowiednim zarządzaniu energią. Mogłem sprawdzić ile energii wykorzystuje na rozpędzenie samochodu, chłodzenie, ogrzewanie kabiny, a ile odzyskuje w trybie eko.

Niezwykła jest niesamowita dynamika i płynność przyspieszania, bez odczucia nawet chwilowego spadku mocy silnika. Od razu, od zerowej prędkości, dysponujemy pełną mocą elektryka. Nie musimy czekać aż silnik się rozkręci, jak ma to miejsce w przypadku samochodu spalinowego. Wrażenie przyrównałbym do ruszania pociągiem Pendolino z dworca kolejowego … pociąg (elektryk) cicho rusza po szynach (drodze) …. i płynnie rozpędza się do setki.

Dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości naprawdę czuć, ze samochód lepiej trzyma się drogi, a wykonywane manewry są dynamiczne, płynne i bezpieczne. Naprawdę można zakochać się w elektryku ……….

Czy zatem zdecydowałbym się na zakup samochodu elektrycznego? Patrząc na wszystkie zalety i wady elektryka, własne odczucia związane z jazdą testową, TAK!! Jeżeli dysponowałbym odpowiednią kwotą na zakup samochodu już dziś zdecydowałbym się na zakup samochodu elektrycznego.

@ salon samochodowy Volvo Car PGD Kraków

Podsumowanie wiadomości

Wciąż jesteśmy na początku drogi rozwoju elektromobilności. Czym szybciej zaczniemy nią podążać, tym szybciej nauczymy się ekologicznej i ekonomicznej produkcji pojazdów, użytkowania i recyklingu. Czym więcej energii będzie pochodzić z odnawialnych źródeł energii, tym szybciej pojazdy elektryczne zyskają przewagę nad spalinowymi odpowiednikami.

Zalety samochodu elektrycznego

  • prosta konstrukcja samochodu
  • mały, lekki, prosty w budowie silnik elektryczny
  • zerowa emisja spalin
  • bezgłośny układ napędowy i związane z nim ciche poruszanie się samochodu po drodze
  • wysoka sprawność silnika elektrycznego
  • wysoki moment obrotowy dostępny od razu po uruchomieniu silnika
  • dynamiczne i mocne przyspieszanie przy każdej prędkości
  • dobre trzymanie się drogi dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości pojazdu
  • tańszy serwis samochodu elektrycznego w porównaniu do modelu z silnikiem spalinowym
  • tańsza eksploatacja, ponieważ wolniej zużywają się podzespoły takie jak klocki, tarcze hamulcowe
  • brak wielu części, które psują się w samochodach spalinowych
  • większa przestrzeń w kabinie i bagażniku
  • zwolnienie z akcyzy przy zakupie nowego samochodu
  • możliwość dofinansowania zakupu elektryka, przy wykorzystaniu programu Mój Prąd
  • możliwość korzystania z buspasa
  • bezpłatny postój w strefie płatnego parkowania
  • wstęp do planowanych stref czystego transportu
  • możliwość darmowego ładowania samochodu przy wykorzystaniu własnej instalacji fotowoltaicznej
  • bezproblemowy rozruch samochodu podczas dużych mrozów
  • ograniczenie skutków choroby lokomocyjnej dzięki braku zapachu ropy, benzyny, wibracji, hałasu, które mogą potęgować objawy tej choroby

Wady samochodu elektrycznego

  • wyższa cena zakupu samochodu w stosunku do auta spalinowego – koszt zakupu samochodu elektrycznego to wydatek co najmniej 100 tys. złotych
  • wyższy koszt środowiskowy produkcji samochodu i akumulatorów
  • ograniczony zasięg elektryka w stosunku do jego spalinowego odpowiednika
  • dodatkowe koszty inwestycyjne związane z montażu w domu tzw. Wallboxa
  • potrzeba dodatkowej infrastruktury w postaci ogólnodostępnych stacji szybkiego ładowania
  • dłuższy czas ładowania w stosunku do tankowania pojazdu spalinowego
  • utrata pierwotnej pojemności baterii, wraz z czasem, sposobem i częstotliwością użytkowania
  • chwilowa utrata pojemności baterii przy ekstremalnie niskich temperaturach
  • niebezpieczne dla pieszych, niewidomych i niedowidzących ciche poruszanie się samochodu
  • emisja gazów cieplarnianych związana z wytwarzanie prądu przy wykorzystaniu paliw kopalnych
  • problemowy recykling i utylizacja baterii
  • problem z gaszeniem baterii pojazdu

źródło:
InsightOut Lab, insightoutlab.com
Kampanie społeczna Elektromobilni.pl
NaPrądzie, napradzie.pl
Pakiet „Fit for 55” daje nowy impuls do przyspieszenia rozwoju elektromobilności, Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych PSPA 
Podcast Elektrycznie tematyczni
Podcast Pod prąd
Podcast Zielone tablice
Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, pspa.com.pl
Samochody elektryczne, Bogumił Fic
Samochody zero i niskoemisyjne
Samochód elektryczny a spalinowy. Oto największe różnice. Business Insider
Auta elektryczne mają wstydliwy problem. Zniknie dopiero za kilka lat. Moto.pl
Saule Technologies uruchomiła pierwszą na świecie linię produkcyjną drukowanych, ultracienkich i elastycznych ogniw słonecznych na bazie perowskitu. Włącz oszczędzanie
Salon samochodowy Volvo Car PGD Kraków
Wyzwaniem przed samochodami elektrycznymi jest sposób gaszenia pożarów

Transport ekologiczny – dodatkowe informacje:
bioetanol, biopaliwo, buspass, carbon offset, carpooling, carsharing, dekarbonizacja transportu, elektromobilność, mikromobilność, etykieta energetyczna dla opon samochodowych, ekojazda – ecodriving (podstawowe zasady jazdy ekonomicznej), ekonomiczna eksploatacja samochodu, hyperloop, inicjatywa ReFuelEU Aviation, inteligentne miasto, inteligentny parkingi, kilka prostych sposobów na oszczędzanie paliwa, kolei lewitująca (Maglev), MagRail, paliwa alternatywne, paliwa syntetyczne, paliwo HVO, parking P&R, Regulation for the Deployment of Alternative Fuels Infrastructure (AFIR), samochody autonomiczne, samochody elektryczne (BEV), samochody zero i niskoemisyjne, samochody z silnikiem diesla, smart mobility, smog, strefa Tempo 30, Strategia Wodorowa, strefa czystego transportu, strefa ograniczonego ruchu, strefa zakazu ruchu, ścieżka rowerowa, ślad węglowy (carbon footprint), transport lotniczy (powietrzny), transport publiczny, transport zbiorowy, turystyka ekologiczna, urządzenie transportu osobistego (UTO), wykluczenie komunikacyjne, zanieczyszczenie hałasem, zanieczyszczenie powietrza, zanieczyszczenie środowiska, zielona kerozyna, zielony amoniak, zielony metanol, zielony wodór, zmiany klimatu, zrównoważone paliwa lotnicze (SAF)

Wiedza ekologiczna – dodatkowe informacje:
aforyzmy ekologiczne, biblioteka ekologa, biblioteka młodego ekologa, ekoprognoza, encyklopedia ekologiczna, hasła ekologiczne, hasztagi (hashtagi) ekologiczne, kalendarium wydarzeń ekologicznych, kalendarz ekologiczny, klęski i katastrofy ekologiczne, największe katastrofy ekologiczne na świecie, międzynarodowe organizacje ekologiczne, podcasty ekologiczne, poradniki ekologiczne, (nie) tęgie głowy czy też (nie) najtęższe umysły, znaki i oznaczenia ekologiczne

Dziękuję, że przeczytałaś/eś powyższe informacje do końca. Jeśli cenisz sobie zamieszczane przez portal treści zapraszam do wsparcia serwisu poprzez Patronite.

Możesz również wypić ze mną wirtualną kawę! Dorzucasz się w ten sposób do kosztów prowadzenia portalu, a co ważniejsze, dajesz mi sygnał do dalszego działania. Nad każdym artykułem pracuję zwykle do późna, więc dobra, mocna kawa wcale nie jest taka zła ;-)

Zapisz się na Newsletter i otrzymuj email z ekowiadomościami. Dodatkowo dostaniesz dostęp do specjalnego działu na stronie portalu, gdzie pojawiają się darmowe materiały do pobrania i wykorzystania. Poradniki i przewodniki, praktyczne zestawienia, podsumowania, wzory, karty prac, checklisty i ściągi. Wszystko czego potrzebujesz do skutecznej i zielonej rewolucji w twoim życiu. Zapisz się do Newslettera i zacznij zmieniać świat na lepsze.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się pisząc maila na adres: informacje@wlaczoszczedzanie.pl

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Włącz oszczędzanie

Scroll to Top