Koronawirusem SARS-CoV-2 może się zakażać wiele gatunków zwierząt dzikich, hodowlanych i udomowionych, w tym również psy i koty. W pierwszych miesiącach pandemii dochodziło z tego powodu do przypadków porzucania zwierząt, ale WHO zapewnia, że nie ma dowodów, by zwierzęta domowe mogły przenosić chorobę.
Według naukowców dalsza, długofalowa ewolucja wirusa wśród zwierząt może jednak stwarzać ryzyko nowych mutacji, które będą ponownie atakować ludzi. Niewykluczone więc, że w przyszłości masowe szczepienia domowych psów i kotów będą konieczne, żeby zatrzymać szerzenie się infekcji. Prace nad szczepionką przeciw COVID-19 dla zwierząt trwają już m.in. w Stanach Zjednoczonych i Rosji.
Prace nad stworzeniem szczepionki przeciw COVID-19 dla zwierząt ruszyły dokładnie w tym samym momencie, co prace nad szczepionką dla ludzi. Ona jest już zasadniczo gotowa, natomiast nie jest jeszcze zarejestrowana, ten proces jest na ukończeniu. W Stanach Zjednoczonych została dopuszczona warunkowo, wydano w tym celu specjalne zezwolenie, trwają też badania kliniczne w dwóch krajach Europy.
mówi Artur Zalewski, lekarz weterynarii, dyrektor Biura Zarządu w Polskim Stowarzyszeniu Producentów i Importerów Leków Weterynaryjnych Polprowet
Jak wskazuje, prace nad szczepionką przeciw COVID-19 dla zwierząt (przede wszystkim norek i łasicowatych, które zyskały priorytet po potwierdzonych przypadkach zakażeń odzwierzęcych z Danii) trwają już w co najmniej trzech krajach, czyli w Stanach Zjednoczonych, Finlandii i Rosji. Pierwsze eksperymentalne dawki na początku tego roku otrzymały orangutany i małpy bonobo z ZOO w San Diego po tym, jak odkryto tam przypadki choroby wśród goryli.
Koronawirus może zainfekować wiele gatunków zwierząt domowych, w tym psy i koty, choć takie przypadki należą do rzadkości. Znane są też jednak przypadki zakażenia COVID-19 u mieszkających w ogrodach zoologicznych tygrysów czy norek hodowanych na fermach. Jesienią 2020 roku rząd Danii oficjalnie nakazał wybicie kilkunastu milionów tych zwierząt po tym, gdy okazało się, że setki zakażeń COVID-19 w tym kraju były powiązane z nowymi, potencjalnie bardziej niebezpiecznymi wariantami koronawirusa, które rozwinęły się właśnie u norek hodowlanych.
Nie dość, że norki zarażały się wzajemnie ze względu na to, że przechowywane są w klatkach blisko siebie, to jeszcze zarażali się od nich ludzie. I to było główną przyczyną decyzji o wybiciu aż 17 mln zwierząt. Ze względu na potencjalne ryzyko mutacji wirusa u norek, zwłaszcza u tych, które są skupione w jednym miejscu, zdecydowano się je wybić z uwagi na ochronę zdrowia publicznego.
podkreśla Artur Zalewski
Naukowcy uważają, że dalsza ewolucja wirusa u zwierząt i jego potencjalne przeniesienie się na ludzi stwarza duże długoterminowe ryzyko. Odzwierzęce mutacje mogą być bowiem znacznie groźniejsze i utrudniać walkę z wirusem już znanymi sposobami. Dlatego konieczne może się okazać szczepienie zwierząt, zwłaszcza domowych, na COVID-19. Tego zdania są m.in. badacze z University of East Anglia, ośrodka badawczego Earlham Institute w Norwich we wschodniej Anglii oraz University of Minnesota w USA, którzy w styczniu br. zwracali uwagę na potencjalne ryzyko na łamach pisma naukowego „Virulence”.
Wydaje się, że szczepienie zwierząt domowych będzie wskazane, żebyśmy chronili także i siebie. Wiemy, że nie u wszystkich gatunków zwierząt wrażliwych na tego wirusa dochodzi do zachorowań, ale skoro wirus mutuje, to możemy podejrzewać, że kiedyś i u naszych milusińskich powstanie taka mutacja, która będzie w stanie nam zagrozić. Zatem jeżeli będziemy szczepić nasze zwierzęta, psy i koty, zmniejszamy prawdopodobieństwo, że one zachorują i że my się od nich zarazimy.
tłumaczy lekarz weterynarii
W końcówce ubiegłego roku agencja Interfax cytowała wypowiedź szefa Rossielchoznadzoru (Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego) Siergieja Dankwerta o tym, że rosyjska szczepionka dla zwierząt ma być wkrótce gotowa do wypuszczenia na rynek w dużej ilości. Nad szczepionkami przeciw COVID-19 przeznaczonymi dla zwierząt pracują też przynajmniej dwie firmy amerykańskie.
Naukowcy wskazują, że choć nie ma żadnych dowodów, aby zwierzęta mogły zakażać ludzi, były już przypadki infekcji u psów i kotów mieszkających z ludźmi. Oficjalne zalecenia mówią o tym, żeby osoby zakażone unikały kontaktu ze zwierzętami domowymi tak samo jak z innymi ludźmi.
W tej chwili uważa się, że osoby chore na COVID-19 i przebywające na kwarantannie powinny być na niej razem ze swoimi zwierzętami. Można np. poprosić kogoś z rodziny, żeby wyprowadził psa, są też różne sposoby, żeby pies zrobił w domu to, czego potrzebuje. Zdaję sobie sprawę, że w większości przypadków psy są jednak mimo wszystko wyprowadzane. Niemniej zalecenie jest takie, żeby zwierzęta – tak samo jak ludzie – pozostawały na kwarantannie i żeby ograniczać kontakty.
mówi Artur Zalewski
źródło: newseria.pl
Globalne i lokalne zagrożenia ekologiczne
Dlaczego należy chronić Ziemię
Ziemia to błękitna perła w przestrzeni i cudowny, wrażliwy świat. Obecnie nasza żywa planeta znajduje się w krytycznym momencie ewolucji. Jeden z jej gatunków, MY czyli CZŁOWIEK, zagraża zakłóceniem i wyczerpaniem systemów podtrzymujących życie.
Antopocen – nowa epoka w historii Ziemi
Rozpoczęła się nowa epoka w historii Ziemi czyli Antropocen. Według naukowców jest ona zdominowana poprzez działania człowieka, a nie przez aktywność geologiczną.
Dziura ozonowa
Dziura ozonowa to zjawisko ubytku ozonu stratosferycznego nad niektórymi obszarami Ziemi.
Zanieczyszczenie środowiska
To obecność substancji niepożądanych w stanie ciekłym lub gazowym, w powietrzu, wodzie, glebie, występujących w stężeniu zmieniającym jego właściwości i mogących wywierać niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka.
Zmiany klimatu
Zmiany klimatu obserwujemy, jako wzrost średniej temperatury na Ziemi, która powoduje m.in topnienie lodowców, podnoszenie się poziomu mórz, susze, powodzie, fale upałów, pożary, czy huragany.
Klęski i katastrofy ekologiczne
Następstwem każdej działalności gospodarczej człowieka są przekształcenia środowiska naturalnego. Jeżeli znaczne nasilenie wprowadzonych do środowiska niekorzystnych zmian prowadzi do stanu, że utraci ono zdolność regeneracji i samoregulacji, wówczas mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną.
Największe katastrofy ekologiczne na świecie
Od zagłady całych cywilizacji, poprzez zanieczyszczenie środowiska, wypadki wież wiertniczych i tankowców, katastrofy przemysłowe i jądrowe. Historia rozwoju cywilizacji pokazuje, do czego może doprowadzić nasza megalomania i ignorancja w stosunku do otaczającego nas środowiska naturalnego.