Poruszający apel do światowych przywódców, negocjatorów i innych decydentów zgromadzonych na szczycie COP26 wygłosił David Attenborough. 95-letni brytyjski biolog, popularyzator nauki i wiedzy o przyrodzie, od lat aktywnie angażuje się w proces walki ze zmianami klimatu i niszczeniem środowiska.
Poniżej cały tekst wystąpienia Davida Attenborough na COP26:
Wasze ekscelencje, delegaci, panie i panowie. Spędzając kolejne dwa tygodnie na debatach i negocjacjach, przekonywaniu i kompromisach, jakie z pewnością musicie przyjąć, łatwo zapomnieć, że w ostatecznym rozrachunku kryzys klimatyczny sprowadza się do jednej liczby: ilość dwutlenku węgla w naszej atmosferze. Ta wartość, która w dużym stopniu przekłada się na globalną temperaturę i zmiana tej jednej wartości są najprostszym sposobem na opisanie naszej własnej historii, ponieważ określa naszą relację z tym światem.
Przez większą część starożytnej historii ludzkości liczba ta mocno wahała się – między 180 a 300, podobnie jak wahała się globalna temperatura. To był brutalny i nieprzewidywalny świat. Czasami przeżywała tylko niewielka liczba naszych przodków. Ale nieco ponad 10 tys. lat temu ta liczba nagle się ustabilizowała, a wraz z nią ustabilizował ziemski klimat. Znaleźliśmy się w niezwykle łagodnym okresie ze stałymi porami roku i przewidywalną pogodą. Po raz pierwszy rozwój cywilizacji był możliwy. I nie traciliśmy ani chwili na wykorzystanie tego. Wszystko, co osiągnęliśmy w ciągu ostatnich 10 tys. lat, było możliwe dzięki stabilności w tym okresie.
Globalna temperatura nie wahała się w tym czasie o więcej niż plus minus jeden stopień Celsjusza – aż do teraz. Spalanie przez nas paliw kopalnych, niszczenie przyrody, nasze podejście do przemysłu i budownictwa uwalniają dwutlenek węgla do atmosfery w niespotykanym tempie i na niespotykaną skalę.
Już teraz jesteśmy w złej sytuacji. Stabilność, na której wszyscy polegamy, drży w posadach. Historia zmian klimatu to opowieść o nierówności i niestabilności. Dziś ci, którzy zrobili najmniej, aby wywołać ten problem, są nim najbardziej dotknięci. Ostatecznie wszyscy odczujemy jego skutki, a niektóre z nich są teraz nieuniknione.
Czy tak zakończy się nasza historia? Opowieść o najbardziej inteligentnym gatunku, skazanym na zgubę przez tę nazbyt ludzką cechę, że nie potrafią dostrzec szerszej perspektywy w pogoni za krótkoterminowymi celami. Być może fakt, że ludzie najbardziej dotknięci zmianami klimatycznymi nie są już wyimaginowanym przyszłym pokoleniem, ale żyjącymi dzisiaj młodymi ludźmi, da nam bodziec, którego potrzebujemy do napisania na nowo naszej historii. Do przekształcenia tej tragedii w triumf. W końcu na Ziemi nigdy nie było nikogo lepszego w rozwiązywaniu problemów.
Teraz rozumiemy ten problem. Wiemy, jak zatrzymać wzrost tej liczby i odwrócić go. Musimy wyciągnąć miliardy ton dwutlenku węgla z powietrza. Musimy skupić się na utrzymywaniu 1,5 stopnia w zasięgu. Nowa rewolucja przemysłowa, napędzana milionami zrównoważonych innowacji, jest niezbędna i w zasadzie już się rozpoczyna.
Wszyscy będziemy mieli udział w korzyściach. Niedroga, zielona energia, czyste powietrze i wystarczająca ilość żywności, aby wyżywić nas wszystkich. Natura jest kluczowym sojusznikiem. Za każdym razem, gdy odtwarzamy środowisko naturalne, wyłapujemy dwutlenek węgla i pomagamy przywrócić równowagę na naszej planecie.
Pracując nad budowaniem lepszego świata, musimy pamiętać, że żaden naród nie zakończył swojego rozwoju, ponieważ żadna rozwinięta gospodarka nie jest jeszcze zrównoważona. Wszyscy mamy przed sobą drogę do tego, aby każdy naród miał dobry standard życia i skromny ślad środowiskowy. Będziemy musieli razem nauczyć się, jak to osiągnąć, upewniając się, że nikt nie zostanie w tyle. Musimy wykorzystać tę okazję do stworzenia bardziej równego świata, a naszą motywacją nie powinien być strach, ale nadzieja.
Wszystko sprowadza się do tego: Ludzie żyjący teraz i przyszłe pokolenie będą spoglądać na ten szczyt z jedną myślą – czy stężenie CO2 przestało rosnąć i zaczęło spadać w wyniku podjętych tutaj zobowiązań? Są wszelkie powody, by sądzić, że odpowiedź może brzmieć tak.
Jeśli działając osobno, jesteśmy wystarczająco potężni, aby zdestabilizować naszą planetę, z pewnością pracując razem mamy dość mocy, aby ją uratować. W swoim życiu byłem świadkiem przerażającej degradacji natury. Wy za waszego życia możecie – i powinniście – być świadkami cudownego powrotu planety do zdrowia.
Ta desperacka nadzieja, panie i panowie, delegaci, ekscelencje, jest powodem, dla którego świat na was patrzy i dlaczego tu jesteście…..
źródło: Davida Attenborough, COP26
🤝Dziękuję, że przeczytałaś/eś powyższe informacje do końca. Jeśli cenisz sobie zamieszczane przez portal treści zapraszam do wsparcia serwisu poprzez Patronite.
☕ Możesz również wypić ze mną wirtualną kawę! Dorzucasz się w ten sposób do kosztów prowadzenia portalu, a co ważniejsze, dajesz mi sygnał do dalszego działania. Nad każdym artykułem pracuję zwykle do późna, więc dobra, mocna kawa wcale nie jest taka zła ;-) 💪☕
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się pisząc maila na adres:
✉️ informacje@wlaczoszczedzanie.pl
🔍Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Włącz oszczędzanie