
Liczba powodzi opadowych w Polsce wzrosła w ostatnich latach niemal dwukrotnie – wskazuje raport z przeglądu i aktualizacji oceny ryzyka powodziowego. Jak wynika z prognoz klimatycznych, skala zjawiska będzie się nasilać, a szczególnie narażone są tereny miejskie.
W raporcie z przeglądu i aktualizacji wstępnej oceny ryzyka powodziowego przygotowanym przez konsorcjum instytucji, w tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zwrócono uwagę na wzrost liczby powodzi opadowych w Polsce. Jak wskazano w dokumencie, w latach 2010–2017 odnotowano 830 takich zdarzeń, natomiast w okresie 2018–2023 – 1495. To oznacza niemal dwukrotny wzrost w porównaniu z poprzednim cyklem planistycznym.
Autorzy raportu zauważyli, że najwięcej zdarzeń tego typu zidentyfikowano w dorzeczu Wisły (1480), podczas gdy w dorzeczu Odry było ich o połowę mniej (822).
Jak podkreślono, powodzie opadowe mają charakter małoobszarowy i krótkotrwały, jednak ich wpływ jest dotkliwy szczególnie na terenach zurbanizowanych. W dokumencie zwrócono uwagę, że uszczelnienie terenu związane z urbanizacją utrudnia wsiąkanie wody w glebę i powoduje szybki spływ deszczówki. Kluczowa jest również wydolność systemów kanalizacji deszczowej – tam, gdzie jest ona niewystarczająca, woda gromadzi się na ulicach i zalewa niżej położone miejsca.
W raporcie zwrócono uwagę, że coraz większe znaczenie w tym kontekście mają tzw. powodzie błyskawiczne – wywołane intensywnym opadem na małym obszarze (powyżej 20 mm w ciągu doby), trwające zwykle poniżej sześciu godzin. Powodzie tego typu są szczególnie niebezpieczne, ponieważ trudno je przewidzieć i szybko powodują szkody – najczęściej w obszarach zurbanizowanych, w tym miastach.
Prognozy zawarte w analizie wskazują, że w zwiazku z zmainami klimatu i nasileniem się ekstremalnych zjawisk pogodowych, problem powodzi opadowych będzie narastał. W przeprowadzonych symulacjach klimatycznych dla lat 2011–2050 wykazano wzrost liczby dni z opadem dobowym przekraczającym 20 mm.
Ponad dziesięcioprocentowy wzrost liczby takich dni przewidywany jest m.in. w Polsce Środkowej, na Wyżynie Małopolskiej, Pomorzu Zachodnim czy Żuławach.
podkreślono w dokumencie
Jednocześnie zidentyfikowano blisko 4200 obszarów potencjalnie narażonych na powodzie opadowe, skupionych przede wszystkim w dużych miastach, ale nie tylko. Jak wynika z analizy, również tereny pozamiejskie – zwłaszcza płaskie i bezodpływowe – mogą być w przyszłości zagrożone. Miejsca wytypowano z wykorzystaniem numerycznego modelu, który analizuje ukształtowanie terenu i wskazuje obszary, gdzie woda może się gromadzić przy intensywnych opadach. Jak podkreślono, wyznaczone obszary mają charakter ogólny i stanowią przybliżony zasięg zjawiska, jednak pozwalają wskazać miejsca, w których ryzyko powodzi opadowych jest największe.
źródło: naukawpolsce.pl
Powiązane artykuły:
- Ocieplenie klimatu zwiększa prawdopodobieństwo kolejnych powodzi
- Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie
📩 Zapisz się na newsletter
Chcesz być na bieżąco z ekologicznymi treściami? Dołącz do newslettera i otrzymuj artykuły, poradniki oraz darmowe materiały do pobrania prosto na swoją skrzynkę. Dzięki nim łatwiej wprowadzisz ekologiczne zmiany w swoim życiu.
☕ Wesprzyj portal
Każdy artykuł to godziny pracy i poszukiwania rzetelnych informacji. Jeśli cenisz to, co robię, możesz postawić mi wirtualną kawę albo zostać Patronem na Patronite. Twoja pomoc daje mi siłę, by rozwijać portal, a dobra, mocna kawa wcale nie jest taka zła.
