Z badań przeprowadzonych przez prof. Marcina Sielezniewa z Uniwersytetu w Białymstoku wynika, że w Polsce zagrożona jest prawie połowa gatunków motyli dziennych. Wyginięcie motyli to wierzchołek góry lodowej, bo za nimi wyginą niektóre gatunki roślin i zwierząt.
Czy wyobrażasz sobie łąki bez motyli, ogrody bez ich ulotnego piękna? Ich przyszłość jest zagrożona, zdaniem naukowców aż 40% owadów może wkrótce wyginąć, w tym najbardziej zagrożone – motyle i ćmy. Globalny spadek liczby owadów został szczegółowo opisany w niedawno opublikowanej metaanalizie w Biological Conservation, która zawiera przegląd 73 raportów z całego świata.
Jeżeli nie będziemy w stanie zatrzymać strat gatunków owadów, będzie to miało katastrofalne konsekwencje zarówno dla ekosystemów, jak i przetrwania ludzkości.
mówi Francisco Sanchez-Bayo z Uniwersytetu w Sydney, autor publikacji
Najbardziej zagrożone wyginięciem – motyle i ćmy – stanowią pożywienie dla wielu gatunków zwierząt i pełnią funkcję owadów zapylających.
W Polsce prawie połowa wszystkich gatunków motyli dziennych wymaga szczególnej troski. 6 gatunków motyli dziennych jest krytycznie zagrożonych wyginięciem, 21 zagrożonych, 30 narażonych na wyginięcie, a 9 bliskich zagrożeniu. Najbardziej zagrożone wyginięciem są motyle rzadkie, występujące lokalnie i zajmujące wąskie nisze ekologiczne.
mówi prof. Marcin Sielezniew z Pracowni Biologii Ewolucyjnej i Ekologii Owadów na Wydziale Biologii Uniwersytetu w Białymstoku
Dlaczego motyle znikają z naszego krajobrazu?
Jedną z najważniejszych przyczyn wymierania motyli jest zaniechanie tradycyjnych, ekstensywnych metod użytkowania, takich jak małej intensywności wypas, sporadyczne późne koszenie, a na terenach leśnych również cięcie odroślowe. Zmiany środowiskowe wywołane brakiem tego typu działań są zwykle stopniowe, a zanikanie lokalnych populacji motyli powolne.
Drugie poważne zagrożenie to intensyfikacja użytkowania rolnego, związana m.in. z wprowadzeniem systemu dopłat w rolnictwie. W odróżnieniu od zaniechania użytkowania efekt intensyfikacji jest często błyskawiczny. Już jednorazowe, niskie, mechaniczne skoszenie w nieodpowiednim terminie może „wykosić” całą populację motyli. Co gorsza, wskutek zaorania lub stosowania środków ochrony roślin, może dojść do zniszczenia całego siedliska.
Wniosek jest jasny, jeśli nie zmienimy rabunkowej gospodarki ziemi, motyle będą dalej tracić swoje siedliska i ekosystemy.
Czerwończyk fioletek bohaterem akcji Ratujemy motyle
Motyle są najbardziej parasolową grupą owadów, chroniąc motyle – chronimy szerszy aspekt bioróżnorodności. A poprzez nasze działania chcemy zwrócić uwagę mediów i opinii publicznej na problem oraz wesprzeć populację jednego z najbardziej zagrożonych gatunków w Polsce – czerwończyka fioletka. Czerwończyk fioletek to jeden z najmniejszych, najbardziej efektownych motyli, ale również najbardziej walecznych, dlatego wybraliśmy go na bohatera akcji Ratujemy motyle.
mówi Maciej Dulski CEO marki Veepee w Polsce
Fioletki w swoich miłosnych utarczkach potrafią rzucić się na znacznie większego motyla, a nawet trzmiela. Należą do rodziny modraszków, jest to gatunek łąkowy, który w Polsce występuje na nizinach.
W ostatnich latach obserwuje się znaczący spadek ich populacji. Głównym powodem wyginięcia tego gatunku jest intensywne koszenie łąk lub brak ich użytkowania, który sprawia, że łąki zarastają, a w konsekwencji znika z nich rdest wężownik, na którym żerują gąsienice motyla. Kolejnym powodem ich wyginięcia są rośliny inwazyjne, szczególnie północnoamerykańskie nawłocie. Bardzo negatywny wpływ na ten gatunek ma również usuwanie zadrzewień śródłąkowych, które są kluczowe z punktu widzenia biologii motyla – to w takich miejscach samce ustanawiają swoje terytoria i mogą się tam gromadzić w dużych ilościach czekając na samice.
Pod koniec października uruchomiliśmy specjalną stronę www.ratujemymotyle.pl, na której będziemy na bieżąco informować o naszych działaniach CSR. W tym roku chcemy przeprowadzić akcję promocyjną zachęcającą Polaków do rejestracji na stronie i wsparcia naszych działań. Aktywnie poszukujemy również terenu, na którym znajduje się siedlisko czerwończyka fioletka, aby wesprzeć jego populację lub wręcz ją uratować. Chcemy stworzyć mu idealne warunki do rozwoju i zaangażować w te działania również pracowników naszej firmy.
W przyszłym roku, na przełomie czerwca i lipca zorganizujemy wydarzenie, podczas którego nagłośnimy problem i będziemy symbolicznie wypuszczać motyle na wolność.
tłumaczy Maciej Dulski, CEO marki Veepee w Polsce
Wypuszczając motyle na wolność, marka Veepee, chce nawiązać do indiańskiej tradycji. Zgodnie z którą, jeśli pochwycimy motyla i darujemy mu życie, wypuszczając go na wolność to spełni się nasze najskrytsze marzenie.
Wciąż mamy szansę, aby uratować motyle, zadbać o nie, zanim wyginą bezpowrotnie.
więcej o akcji: ratujmymotyle.pl
źródło: materiały prasowe