
Jest nadzieja, że mikroglony zasiedlające torfowiska wraz ze wzrostem temperatury będą pochłaniać coraz więcej dwutlenku węgla. Nie zatrzymają może zmian klimatu, ale będą sprzymierzeńcami ludzi w walce z globalnym ociepleniem. Badania pomijały dotąd rolę tej grupy organizmów w analizach klimatycznych.
Te badania pokazują, że jest jeszcze element obiegu węgla, który był bardzo słabo poznany.
mówi prof. Mariusz Lamentowicz z UAM
Mikroglony to prowadzące fotosyntezę mikroorganizmy. Mogą kojarzyć się z jeziorami, ale zamieszkują również glebę i wierzchnią warstwę torfowisk.
Można sobie wyobrazić, że na wierzchniej warstwie torfowisk zdominowanych przez mchy torfowce jest kilkucentymetrowa zielona mata z organizmów fotosyntetyzujących. I tak np. w jednym gramie suchej masy mchów może być między 10 tys. a milionem mikroglonów. Wśród nich są cyjanobakterie, okrzemki, zielenice, ale i glony zamieszkujące organizmy ameb skorupkowych. Podczas gdy niektóre mikroorganizmy torfowiskowe uwalniają CO2 w procesie oddychania, mikroglony pochłaniają go w procesie fotosyntezy. Wzrost temperatury stymuluje fotosyntezę tych mikroorganizmów, zwiększając tym samym zdolność torfowisk do wychwytywania dwutlenku węgla.
tłumaczy prof. Lamentowicz.
Prof. Lamentowicz dodaje, że mikroglony są elementem mikrobiomu torfowisk, ale ich rola w pochłanianiu dwutlenku węgla była dotąd niedoceniana.
Jeśli torfowiska półkuli północnej będą w dobrej kondycji, to wzrost aktywności tamtejszych mikroorganizmów fotosyntetyzujących może do 2100 roku zwiększyć pochłanianie węgla o 28,6 miliona ton rocznie. Pokazujemy więc, że ta grupa organizmów to ważni gracze w globalnym ociepleniu.
mówi prof. Lamentowicz
Mikroglony pochłaniać będą więcej CO2 niż dziś, będą więc naszymi sprzymierzeńcami w zmianach klimatycznych. Niestety te dodatkowe możliwości, jakie dzięki nim zyskamy, nie wystarczą w pochłanianiu na bieżąco nadmiaru CO2. Te same zmiany klimatyczne doprowadzą bowiem do tego, że w środowisku będzie też więcej mikroorganizmów rozkładających materię organiczną. A one będą wprowadzać do środowiska ponad 6 razy więcej CO2, niż mikroglony zdążą usunąć. Możemy więc uznać mikroglony za naszych pomocników, ale niestety, nie będą herosami, którzy uratują nas przed dalszym wzrostem temperatury.
Aby sprawdzić, jak zmieniać się będzie rola mikroglonów w gromadzeniu gazów cieplarnianych, naukowcy zorganizowali mikroglonom coś na kształt Erasmusa. Na warsztat wzięto 4 torfowiska z miejsc o różnym klimacie: z Pirenejów (Counozouls), polskiego Bagna Kusowo, Estonii (Mannikjarve), północnej Szwecji (Abisko). Z miejsc tych pobierano wycinki wierzchniej warstwy gleby i przeszczepiano na pozostałe stanowiska. W ten sposób sprawdzano, jak poradzą sobie organizmy, jeśli klimat zmieni się tam na wzór klimatu estońskiego, polskiego, szwedzkiego czy francuskiego. Mikroglony z miejsc zimniejszych radziły sobie lepiej w miejscach cieplejszych. Co daje nadzieję, że i z gwałtownymi zmianami klimatu sobie poradzą przez pewien czas.
Dotychczasowe prognozy klimatyczne nie uwzględniały tego mechanizmu z powodu niedoboru danych, jednak najnowsze badania potwierdzają, że proces fotosyntezy mikroglonów może przyczynić się do łagodzenia zmian klimatycznych. Wciąż jednak wiele aspektów asymilacji węgla przez mikroorganizmy torfowiskowe pozostaje nieznanych. Dalsze badania są konieczne, aby precyzyjnie określić potencjał tych ekosystemów jako pochłaniaczy CO2 oraz doskonalić modele klimatyczne.
Aby jednak mikroglony mogły nas wspomóc w usuwaniu CO2 z atmosfery, torfowiska muszą pozostawać w dobrej kondycji. Węgiel przez nie gromadzony musi bowiem pozostawać w torfie. W zniszczonych i pozbawionych wody torfowiskach jest bowiem znacznie mniejsza obfitość tych mikroorganizmów.
Tym bardziej powinniśmy zabiegać o to, by odtwarzać torfowiska i nawadniać je. A szczegółowa wiedza naukowa o procesach zachodzących na torfowiskach pomaga nam w lepszym zrozumieniu, jak torfowiska chronić.
podsumowuje prof. Lamentowicz
Mimo optymistycznych wyników badania naukowcy podkreślają, że nie podważa ono rosnących emisji CO2 od ery przedindustrialnej i ich negatywnych konsekwencji. Ochrona torfowisk oraz globalna redukcja emisji dwutlenku węgla pozostają kluczowymi strategiami w walce z postępującymi zmianami klimatycznymi.
źródło: naukawpolsce.pl, Ludwika Tomala
Powiązane artykuły:
- Glony glebowe wychwytują około 3,6 gigaton węgla rocznie
- Monitoring fotosyntezy pomoże zapobiegać katastrofom ekologicznym
- Polacy mają pomysł na bardziej wydajną, sztuczną fotosyntezę
- Torfowiska to tykająca bomba węglowa
- Utrzymywanie licznych rowów melioracyjnych szkodzi przyrodzie i człowiekowi
🤝Dziękuję, że przeczytałaś/eś powyższe informacje do końca. Jeśli cenisz sobie zamieszczane przez portal treści zapraszam do wsparcia serwisu poprzez Patronite.
📩 Zapisz się na newsletter i otrzymuj ekowiadomości prosto na swoją skrzynkę!
Subskrypcja daje Ci także dostęp do specjalnego działu na portalu 🌐, gdzie znajdziesz darmowe materiały do pobrania: 📘 poradniki, 📋 przewodniki, 📂 praktyczne zestawienia, ✏️ wzory, 📄 karty pracy, ✅ checklisty i ściągi. Wszystko, czego potrzebujesz, aby skutecznie wprowadzać ekologiczne zmiany w swoim życiu 🌱.
☕ Możesz również wypić ze mną wirtualną kawę! Dorzucasz się w ten sposób do kosztów prowadzenia portalu, a co ważniejsze, dajesz mi sygnał do dalszego działania. Nad każdym artykułem pracuję zwykle do późna, więc…..
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się pisząc maila na adres:
✉️ informacje@wlaczoszczedzanie.pl
🔍Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Włącz oszczędzanie