Dlaczego Twitter (X) to już nie moja bajka

Dlaczego Twitter (X) to już nie moja bajka
@ wlaczoszczedzanie.pl

Przez wiele lat Twitter był dla mnie miejscem, w którym mogłem dzielić się wiedzą, budować relacje i śledzić najważniejsze wydarzenia. Była to platforma oferująca unikalną możliwość uczestniczenia w globalnej wymianie myśli. Jednak zmiany wprowadzone przez Elona Muska – zarówno w sposobie zarządzania, jak i w polityce platformy – sprawiły, że przestałem dostrzegać w niej przestrzeń zgodną z moimi wartościami. Twitter, kiedyś otwarte forum dyskusji, stał się miejscem chaosu, dezinformacji i nieodpowiedzialnych działań.

Media społecznościowe: Nigdy nie jesteśmy ich właścicielami

Media społecznościowe: Nigdy nie jesteśmy ich właścicielami

Jedną z rzeczy, które uświadomiło mi korzystanie z Twittera, jest to, jak bardzo nasze działania w mediach społecznościowych zależą od ich właścicieli. To nie my decydujemy o zasadach, widoczności naszych treści czy funkcjonowaniu platformy. To oni ustalają reguły gry – i mogą je zmieniać w dowolnym momencie.

Przejęcie Twittera przez Elona Muska doskonale to pokazało. W jednej chwili algorytmy zostały przestawione tak, by premiować płatne konta i kontrowersyjne treści. Twórcy, którzy przez lata budowali swoje społeczności, nagle znaleźli się w sytuacji, w której ich praca przestała mieć znaczenie. Platforma, która kiedyś była miejscem otwartym dla wszystkich, została podporządkowana kaprysom jednego człowieka.

Ciągła potrzeba dokładania do kominka

Ciągła potrzeba dokładania do kominka

Korzystanie z mediów społecznościowych przypomina palenie w kominku starymi gazetami – żeby ogień się utrzymywał, trzeba nieustannie dokładać nowe. Tak samo działa obecność na platformach takich jak Twitter: aby pozostać widocznym, trzeba regularnie publikować, angażować społeczność i podtrzymywać zainteresowanie. Każda przerwa w aktywności sprawia, że nasza obecność staje się mniej istotna, a zasięgi spadają.

Problem polega jednak na tym, że niezależnie od wysiłku, jaki w to wkładamy, nigdy nie mamy gwarancji, że nasze działania będą miały długotrwały efekt. Zmiana algorytmu lub polityki platformy może w jednej chwili zniweczyć lata pracy. Przykład Twittera po przejęciu przez Muska pokazuje, jak niestabilne są fundamenty, na których opieramy swoją obecność w mediach społecznościowych.

Twitter: Od globalnego forum do przestrzeni manipulacji

Twitter: Od globalnego forum do przestrzeni manipulacji

Twitter przez lata był narzędziem, które wspierało pozytywne zmiany społeczne. Wielkie ruchy, takie jak #MeToo czy Arabska Wiosna, pokazały, jak platforma może służyć mobilizacji społecznej i budowaniu świadomości. Niestety, obecnie serwis bardziej premiuje kontrowersje niż wartość merytoryczną.

Zmniejszenie moderacji treści i wprowadzenie płatnej weryfikacji sprawiły, że każdy, niezależnie od rzetelności swoich treści, może budować wizerunek autorytetu. Algorytmy zaczęły promować sensacyjne głosy, podczas gdy rzetelne informacje giną w zalewie fake newsów i manipulacji. Zamiast łączyć ludzi, Twitter stał się przestrzenią podziałów, w której coraz trudniej o konstruktywną wymianę myśli.

X czyli promowanie szkodliwych postaci

X czyli promowanie szkodliwych postaci

Jeszcze bardziej niepokojące są decyzje Muska o przywracaniu kont osób, które wcześniej zostały zablokowane za szerzenie nienawiści, manipulacji czy dezinformacji. Takie działania nie tylko niszczą reputację platformy, ale również dają przestrzeń do promowania osób, które wykorzystują media społecznościowe do szerzenia toksycznych ideologii.

Zamiast wspierać merytoryczną dyskusję, Twitter stał się areną, na której najgłośniejsze i najbardziej skrajne głosy zdobywają największą widoczność. Platforma, która kiedyś była symbolem otwartej wymiany myśli, teraz legitymizuje destrukcyjne narracje.

Elon Musk: Od wizjonera do rozczarowania

Elon Musk: Od wizjonera do rozczarowania

Elon Musk przez długi czas był dla mnie postacią inspirującą. Jego praca nad Teslą czy SpaceX pokazywała, że można łączyć wizję przyszłości z rzeczywistymi działaniami na rzecz jej realizacji. Niestety, jego działania jako właściciela Twittera oraz wypowiedzi na tematy społeczne i polityczne ujawniły jego ciemną stronę.

Jednym z momentów przełomowych była jego postawa wobec wojny w Ukrainie. W sytuacji, gdy cały świat wspiera Ukrainę w walce o niepodległość, Musk swoimi wypowiedziami legitymizował działania Kremla, sugerując „rozwiązania” akceptujące rosyjską agresję. Od osoby o globalnym wpływie oczekiwałem odpowiedzialności i jednoznacznego wsparcia dla demokratycznych wartości. Tymczasem jego komentarze wprowadzały chaos i wzmacniały podziały.

Jego podejście do zarządzania Twitterem również było rozczarowujące. Masowe zwolnienia, brak szacunku dla pracowników i wprowadzanie zmian bez konsultacji z użytkownikami pokazały, że Musk bardziej ceni swoje EGO i 4 litery niż ludzi, którzy tworzyli wartość platformy.

Najbardziej jednak zraziła mnie jego postawa wobec własnej rodziny. Musk publicznie odciął się od swojej córki po tym, jak zadeklarowała swoją tożsamość płciową. Zamiast wsparcia i akceptacji, pokazał brak zrozumienia i obarczył ją winą za rozpad ich relacji. Dla mnie lider przyszłości powinien być przykładem empatii i otwartości, a nie osobą, która odwraca się od bliskich z powodu uprzedzeń.

BlueSky - W poszukiwaniu wartościowej przestrzeni online

BlueSky – W poszukiwaniu wartościowej przestrzeni online

Decyzja o odejściu z Twittera była dla mnie trudna, ale nieunikniona. Przez lata platforma ta była miejscem, które umożliwiało mi dzielenie się wiedzą, budowanie relacji i śledzenie najważniejszych wydarzeń. Jednak zmiany, jakie zaszły w ostatnim czasie, szczególnie pod rządami Elona Muska, sprawiły, że przestałem widzieć w niej wartość. To, co kiedyś było przestrzenią otwartego dialogu i wymiany myśli, stało się miejscem zdominowanym przez chaos, dezinformację i brak odpowiedzialności.

Odejście z Twittera skłoniło mnie do refleksji nad tym, czym powinny być media społecznościowe. Idealnie, takie platformy powinny wspierać otwartą i konstruktywną wymianę poglądów, pomagać w budowaniu relacji i promować wartościowe treści. Zamiast tego zbyt często widzimy, jak media społecznościowe podsycają podziały, premiują sensacyjne treści i ignorują swoją odpowiedzialność za to, co rozpowszechniają.

Obecność w mediach społecznościowych to ciągły wysiłek – trzeba regularnie tworzyć treści, angażować odbiorców i „dokładać do kominka”, by utrzymać widoczność. Jednak równie ważne jest, by ten wysiłek wkładać w przestrzenie, które szanują swoich użytkowników i wspierają wartości, które są nam bliskie. W świecie, w którym algorytmy premiują kontrowersje zamiast jakości, trzeba świadomie wybierać miejsca, które wspierają autentyczność, dialog i rzetelność.

Tą nową przestrzenią może okazać się BlueSky, gdzie postanowiłem przenieść swoje działania. Platforma wydaje się stawiać na odpowiedzialność, otwartość i jakość, co daje nadzieję na powrót do wartościowych rozmów i wspólnoty. Wierzę, że media społecznościowe mogą być narzędziem do łączenia ludzi, szerzenia rzetelnych informacji i wspierania współpracy – pod warunkiem, że są zarządzane z troską o swoich użytkowników.

Mam nadzieję, że BlueSky okaże się miejscem, które pozwoli realizować te założenia i odzyskać to, co w mediach społecznościowych najważniejsze: dialog, autentyczność i wzajemny szacunek. Liczę, że tym razem się nie rozczaruję.

źródło: wlaczoszczedzanie.pl, Łukasz Pająk

Powiązane artykuły:

🤝Dziękuję, że przeczytałaś/eś powyższe informacje do końca. Jeśli cenisz sobie zamieszczane przez portal treści zapraszam do wsparcia serwisu poprzez Patronite.

📩 Zapisz się na newsletter i otrzymuj ekowiadomości prosto na swoją skrzynkę!
Subskrypcja daje Ci także dostęp do specjalnego działu na portalu 🌐, gdzie znajdziesz darmowe materiały do pobrania: 📘 poradniki, 📋 przewodniki, 📂 praktyczne zestawienia, ✏️ wzory, 📄 karty pracy, ✅ checklisty i ściągi. Wszystko, czego potrzebujesz, aby skutecznie wprowadzać ekologiczne zmiany w swoim życiu 🌱.

Możesz również wypić ze mną wirtualną kawę! Dorzucasz się w ten sposób do kosztów prowadzenia portalu, a co ważniejsze, dajesz mi sygnał do dalszego działania. Nad każdym artykułem pracuję zwykle do późna, więc…..

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się pisząc maila na adres:
✉️ informacje@wlaczoszczedzanie.pl

🔍Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Włącz oszczędzanie

Scroll to Top