Brytyjski statek wycieczkowy uszkodził 13,5 tys. metrów kwadratowych dziewiczej rafy koralowej przy indonezyjskiej wyspie Kri w archipelagu Raja Ampat. Wyspa Kri położona jest 75 km na północny zachód od miasta Sorong we wschodniej części Indonezji. Życie zależy tu w dużej mierze od turystów.
Na początku marca pływający pod banderą Bahamów „Caledonian Sky” należący do brytyjskiego touroperatora, uderzył podczas odpływu w rafę rozciągającą się wokół Kri. Kapitan zbliżył się do wyspy, żeby umożliwić gościom obserwację ptaków. Wstępne ustalenia wskazują, że jednostka nie powinna wpłynąć w tej rejon wokół wyspy.
Szef programu ochrony zasobów morza organizacji ekologicznej Conservation International Indonesia Victor Nikijuluw podkreśla że dla przyrody tego dziewiczego terenu to ogromna strata. Nawet jeżeli rafa odrośnie, trudno będzie powiedzieć o niej nietknięta. Zniszczenia są na tyle duże, że przywrócenie przyrodzie poprzedniego stanu zajmie od 10-100 lat.
Przedstawiciele lokalnych władz podkreślają, że kapitan i co najmniej jeden z pasażerów odmówili ewakuacji i zażądali ściągnięcia jednostki z rafy. Holowniki podejmowały kilka prób, dodatkowo pogarszając zniszczenia.
Według Ricardo Tapilatu z Uniwersytetu Papui, którego zespół miał oszacować rozmiar zniszczeń, odbudowa rafy będzie kosztowała ponad 16 milionów dolarów. Firma do której należy statek zapewnia, że już współpracuje z władzami Indonezji i jest gotowa na porozumienie w sprawie zadośćuczynienia.
źródło: materiały prasowe