Upadek cywilizacji Majów jest jedną z największych zagadek w historii. Naukowcy od zawsze zastanawiali się, co go spowodowało. Wiadomo, że ok. 850 roku, po wielu latach świetności, Majowie nagle zaczęli opuszczać swoje miasta. W ciągu niecałych 200 lat jedna z najlepiej rozwiniętych cywilizacji upadła.
Archeologowie od dawna szukają wyjaśnienia upadku cywilizacji Majów. Na przestrzeni lat pojawiły się liczne teorie, od wojny i inwazji do migracji i chorób. Być może w końcu udało się znaleźć odpowiedź dlaczego tak się stało. Kluczową rolę, według najnowszych badań, odegrały zmiany klimatyczne.
Teoria suszy została potwierdzona przez naukowców z uniwersytetów w Cambridge, Pensylwanii i Teksasie. Naukowcy odkryli, że do upadku przyczyniła się nie jedna susza, ale dwie. Pierwsza z nich wystąpiła w IX wieku, jednak Majowie ostatecznie przetrwali. Jednak kolejna, która wystąpiła w XI wieku, okazała się dla nich zabójcza.
Majowie, jak wszystkie wielkie cywilizacje, byli silnie uzależnieni od upraw. Najprostszym wyjaśnieniem upadku ich cywilizacji są, spowodowane przez susze, coraz mniejsze plony. Ich spadek z roku na rok zmniejszał coraz bardziej wpływy polityczne Majów, prowadząc do dezintegracji społecznej. Spadek plonów przyczynił się także do głodu, a w efekcie do upadku cywilizacji.
Jednak nawet zwolennicy teorii o wyniszczającej suszy przyznają, że nie był to na pewno jedyny czynnik upadku. Podejrzewa się, że Majowie padli ofiarą wielu czynników, które złożyły się na ich upadek: wojny wewnętrzne, inwazje, stopniowe zanikanie szlaków handlowych, czy wreszcie katastrofy naturalne. Jednak dla cywilizacji, która zajmowała się rolnictwem, to jednak zmiany klimatu okazały się kluczowe.
źródło: materiały prasowe