Specjaliści wyliczają że zakup samochodu elektrycznego może zwrócić się po około czterech latach użytkowania, a samochody elektryczne emitują znacznie mniej szkodliwych substancji do środowiska niż pojazdy spalinowe. Samochody elektryczne są też od 2,5–3,5 razy bardziej ekonomiczne od samochodów z silnikiem spalinowym.
Dr hab. Wojciech Jarzyna z Katedry Napędów i Maszyn Elektrycznych Politechniki Lubelskiej podkreśla, że w Polsce prąd elektryczny produkowany jest głownie w dużych elektrowniach. Warunki ekologiczne podczas których jest wytwarzany, są jednak dużo lepsze niż dla silników spalinowych pojedynczych samochodów.
Obecnie elektrownie węglowe są unowocześniane i wyposażane w w coraz lepsze filtry, pracują w optymalnych warunkach i emitują znacznie mnie związków szkodliwych dla środowiska niż jeszcze kilka lat temu.
Samochody z napędem elektrycznym są również bardziej przyjazne dla środowiska, bo nie wytwarzają spalin zawierających m.in. dwutlenku węgla, tlenków azotu czy drobnych cząstek.
Emisja węgla od szybu do kół
- dla samochodów elektrycznych to równowartość emisji 78 g dwutlenku węgla
- dla samochodów z silnikiem benzynowym to równowartość emisji 185 g dwutlenku węgla
- dla samochodów z silnikiem Diesla to równowartość emisji 145g dwutlenku węgla
Przy autach elektrycznych liczba podzespołów, które muszą być wykorzystane, jest dużo mniejsza niż w spalinowych. Brakuje układu wydechowego, brakuje skrzyni biegów. Zostaje układ zawieszenia, oraz układy konstrukcyjne, które są również w autach spalinowych. Silnik elektryczny i przekształtnik ważą mniej niż silnik spalinowy, więc produkcja powinna być mniej szkodliwa, bo związana z mniejszą ilością wymaganego materiału.
Według opracowania Applied Energy pt. „Total cost of ownership and market share for hybrid and electric vehicles in the UK, US and Japan”, w Wielkiej Brytanii czy stanach Teksas i Kalifornia po czterech latach użytkowania łączny koszt posiadania samochodu elektrycznego jest niższy niż w przypadku tradycyjnego pojazdu.
Popyt na osobowe samochody elektryczne będzie rosnąć. Zainteresowanie będzie zależało jednak przede wszystkim od cen, które zależą m.in. od kosztów baterii i ewentualnych ulg ze strony państw dla posiadaczy elektryków. Z szacunków ekspertów zawartych w raporcie „Global EV Outlook 2017” wynika, że w 2020 roku na całym świecie może jeździć od 9 do 20 mln takich pojazdów, a w 2025 – nawet do 70 mln sztuk.
Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energii zawartych w raporcie „Global EV Outlook 2017”, pod koniec ubiegłego roku na całym świecie jeździło ponad 2 mln samochodów z napędem elektrycznym lub hybrydowym. Aż 60% tej liczby stanowiły auta osobowe na baterie, a w ich liczbie przodowały Chiny z zarejestrowanymi 483 tys. pojazdów tego typu. W 2016 r. łączna sprzedaż aut elektrycznych wyniosła globalnie 751 tys. sztuk. W Europie prym pod tym względem wiodą Norwegia, Austria, Francja i Holandia.
W Polsce według KPMG i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w ubiegłym roku zarejestrowano 556 pojazdów z napędem elektrycznym lub hybrydowym. Oznacza to wzrost o 65% w porównaniu do 2015 roku.
źródło: newseria.pl