Na półkach sklepowych można czasem znaleźć tzw. produkty chronione. Wytwarza się je w sposób tradycyjny na określonym obszarze i są one zarejestrowane przez Komisję Europejską.
Wyróżniamy następujące kategorie chronionych oznaczeń
ChNP Chroniona Nazwa Pochodzenia
Produkty w całości wytwarzane w konkretnym regionie lub miejscu. Ich nazwa jest zastrzeżona i nie może być używana dla artykułów spożywczych gdzie indziej lub według innych receptur. Swoją jakość i cechy charakterystyczne zawdzięczają warunkom przyrodniczym i kulturowym regionu.
Przykładem może być oscypek, jagnięcina podhalańska, wiśnia nadwiślańska czy fasola „Piękny Jaś”.
ChOG Chronione Oznaczenie Geograficzne
Jeden etap produkcji musi odbywać się w ściśle określonym obszarze.
Przykładem może być Kiełbasa Lisiecka – wytwarzana jest w gminach Liszki i Czernichów, ale mięso może być pozyskiwane z innych regionów. Jako Chronione Oznaczenie Geograficzne jest zarejestrowany również rogal świętomarciński.
GTS Gwarantowana Tradycyjna Specjalność
Produkty chronione ze względu na tradycyjny sposób produkcji, skład lub wykonanie z tradycyjnych surowców. Mogą być produkowane na całym terenie kraju, który składa wniosek o rejestrację.
Polskim przykładem jest olej rydzowy czy kiełbasa jałowcowa staropolska.
Kontrola IH
Pod koniec 2018 roku Inspekcja Handlowa sprawdziła produkty posiadające chronione oznaczenia. Kontrola odbyła się w 81 placówkach w całym kraju, większość z nich należała do sieci handlowych. Inspektorzy sprawdzali jakość artykułów spożywczych, ich skład, oznakowanie, a także zwrócili uwagę na ich prezentację w sklepie. Stwierdzili nieprawidłowości w przypadku 38 spośród 272 badanych partii. Ze względu na skład najczęściej kwestionowali produkty mięsne.
Nieprawidłowości dotyczyły między innymi wyższej zawartości soli, tłuszczu lub wody w stosunku do wartości deklarowanych. Na przykład zawartość soli w szynce szwarcwaldzkiej (ChOG) czy kiełbaskach Norymberskich parzonych do grillowania i smażenia była wyższa, z kolei w serze korycińskim z czarnuszką było 51,2% wody, choć zgodnie ze specyfikacją zawartą we wniosku o rejestrację powinno jej być mniej niż 48%.
Kolejne nieprawidłowości dotyczyły oznakowania. Najczęściej brakowało informacji o wartości odżywczej lub była ona niewłaściwie przedstawiona – w języku obcym, nieczytelna lub zaprezentowana niezgodnie z przepisami.
Zdarzały się również rozbieżności pomiędzy informacjami zawartymi na etykiecie producenta i etykiecie doklejonymi przez personel sklepu np. w przypadku sera korycińskiego zawartość tłuszczu podana na etykiecie producenta była niższa, niż na etykiecie sklepu, a zawartość błonnika nie została w ogóle wyszczególniona na etykiecie sklepu, choć była umieszczona na etykiecie producenta.
Dwie partie produktów miały oznakowanie sprzeczne ze specyfikacją zawartą we wniosku o rejestrację np. szynka szwarcwaldzka tradycyjnie wędzona zawierała aromat dymu wędzarniczego, choć w nazwie producent zamieścił informację o tradycyjnym wędzeniu.
W trzech przypadkach konsument mógł zostać wprowadzony w błąd przez niewłaściwą ekspozycję w sklepie i zastosowanie nazwy podobnej do nazwy chronionej. Na przykład wyrób „LISIECKA DROBIOWA KG” umieszczony był w ladzie chłodniczej bezpośrednio obok „Kiełbasy Lisieckiej”, posiadającej chronione oznaczenie.
W wyniku kontroli Inspekcja Handlowa skierowała jedną informację do organów nadzoru sanitarnego i cztery do wojewódzkich inspektoratów jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Wszczęła także postępowania administracyjne wobec ośmiu przedsiębiorców, w związku z wprowadzaniem przez nich do obrotu artykułów rolno-spożywczych nieodpowiadających jakości handlowej określonej w przepisach o jakości handlowej lub deklarowanej przez producenta w oznakowaniu np. wobec sklepu sprzedającego ser koryciński z uwagi na niższą zawartość soli, wyższą zawartość wody i nieprawidłowe oznakowanie czy sprzedawcy sera owczego ze względu na uchybienia w oznakowaniu. Cztery postępowania zakończyły się nałożeniem kar pieniężnych, w czterech odstąpiono od wymierzenia kary.
źródło: UOKiK