Domki zbudowane z maty słomianej wypełnionej liśćmi tworzą kompleks długi na ok. 18 m, szeroki na ok. półtora metra. Schronienia dla jeży przybrały architektonicznie formę wersji minigmachu głównego uczelni, A-0, wraz z budynkami pobocznymi, połączonymi ze sobą tunelami. Pomysłodawcy projektu chcieli, aby w ten sposób jeże poczuły, że naprawdę mieszkają w AGH.
Wejścia do domków zlokalizowane są na bocznych oraz tylnej ścianie budowli, tak aby zapewnić jak największą dostępność i bezpieczne przemieszczanie się zwierząt korytarzami.
To kompleksowe miejsce dla jeży, taki mały azyl. Zmieści się w nim dużo tych zwierząt.
tłumaczy Ewa Czekaj-Kamińska z Działu Obsługi Uczelni, który zainicjował projekt
Czekaj-Kamińska dodała, że w przyszłości na terenie kampusu AGH pojawią się kolejne osiedla – jedno lub dwa, ale nie będą już tak rozbudowane jak to pierwsze.
Pracownicy Działu Obsługi Uczelni przekonują, że los jeży nie jest im obojętny i dlatego zadbali o to, aby miały one gdzie przezimować. Osiedle dla jeży formalnie funkcjonuje jako instalacja artystyczna.
źródło: naukawpolsce.pap.pl