Mrożenie to niejedyny sposób na zagospodarowanie nadmiaru jedzenia

Mrożenie to niejedyny sposób na zagospodarowanie nadmiaru jedzenia
Pixabay / @ fotoblend

30 grudnia dwie trzecie Polaków ma w lodówkach świąteczne jedzenie – wynika z danych Too Good To Go. Ich odpowiednie przechowywanie to klucz, by jak najdłużej pozostało dobre do spożycia. Jeśli jedzenia jest zdecydowanie za dużo, można je podzielić między bliskich, zamrozić lub przerobić, np. na zupy krem, zapiekanki czy sałatki. Można je także przekazać potrzebującym. W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się jadłodzielnie, gdzie można oddać dobre produkty.

Badania Too Good To Go pokazują, że 30 grudnia nadal 65% Polaków ma w lodówkach pozostałości po jedzeniu świątecznym. Teraz pytanie, co z tym zrobimy, czy to nadal jest jedzenie, które nadaje się do spożycia, czy niestety to jedzenie trafi do kosza.

mówi Beata Pałczyńska, PR manager Too Good To Go

Wyrzucanie jedzenia to problem, który nasila się w okresie świątecznym. W ciągu ośmiu dni (między 23 a 30 grudnia) Polacy wyrzucają w sumie 61,7 tys. t żywności, czyli ok. 1,6 kg na osobę – wynika z badań przeprowadzonych przez Opinia24 dla Too Good To Go w 2023 roku. Resztki zmarnowanego jedzenia to ilość, która mogłaby zapełnić półki 39 supermarketów. Do wyrzucania żywności w tym czasie przyznaje się ośmiu na 10 Polaków.

Niesamowicie ważne jest planowanie. Jest taka zasada 4P, czyli planuj, przechowuj, przetwarzaj i podziel się, którą warto stosować nie tylko od święta. Kiedy jesteśmy już po świętach, możemy się zastanowić, w jaki sposób jesteśmy w stanie zarządzić tym jedzeniem. Nie rekomendujemy przechowywania jedzenia na balkonie ze względu na różnice w temperaturach i wahania temperatur. Zdecydowanie najlepszym miejscem do przechowywania przygotowanego jedzenia jest lodówka.

zauważa Beata Pałczyńska

Lodówka nie sprawdzi się jednak dla wszystkich produktów, zwłaszcza owoców i warzyw. Pomidory przechowywane w lodówce tracą smak, a banany czernieją.

Zioła można trzymać w lodówce, ale warto przechowywać je w bawełnianych ręcznikach bądź lnianych ściereczkach, które będą wilgotne, wtedy wytrzymają tydzień lub więcej. Z kolei warzywa czy owoce przechowywane razem z jabłkami szybciej dojrzeją i szybciej mogą się popsuć.

mówi ekspertka

Odpowiednie przechowywanie żywności zwiększa możliwości jej wykorzystania. Eksperci zachęcają, by przygotowane potrawy rozdać gościom. Niektóre produkty i posiłki można także zamrozić.

Przed świętami warto zrobić przegląd lodówek, szafek czy zamrażalnika, aby zrobić miejsce na nowe jedzenie. Mrożąc jedzenie świąteczne, spróbujmy podzielić je na mniejsze porcje, aby lepiej nam się nim zarządzało w kolejnych tygodniach czy miesiącach. Często nie pamiętamy, co zamroziliśmy, więc zachęcam do tego, aby wykorzystywać przezroczyste pojemniki bądź opisywać, co znajduje się w środku i kiedy zostało przygotowane.

radzi Beata Pałczyńska

Jedzenie po świętach można też przerabiać. Przykładowo z owoców i warzyw można zrobić pasty albo humusy, a sałatkę jarzynową można przerobić na zupę krem, nawet jeśli wcześniej dodaliśmy do niej majonez.

Możemy robić zapiekanki rybne albo burgery z resztek ryb, które nam zostały. Co istotne, warto nie czekać z decyzją, aż jedzenie się popsuje, tylko przerabiać je na bieżąco. Tak samo możemy zanieść jedzenie do jadłodzielni i podzielić się nim z innymi. Pamiętajmy, że to musi być nadal dobre jedzenie, na które sami mielibyśmy ochotę.

tłumaczy manager w Too Good To Go

Jak podkreśla, jedzenie zaniesione do jadłodzielni także warto opisać: co znajduje się w pudełku i kiedy zostało przygotowane. Najlepiej, gdyby było ono w przezroczystych pojemnikach lub słoikach.

Badania wskazują, że w święta najczęściej marnowaną kategorią jedzenia są owoce i warzywa, na które przypada prawie 11 tys. t, a następnie zupy (9,7 tys. t), napoje (7,7 tys. t) i ryby (5,4 tys. t). Jak podaje Too Good To Go, ilość marnowanych słodyczy i deserów (4 tys. t) wystarczyłaby do przygotowania pięciokilogramowych koszy słodkości dla każdego mieszkańca Krakowa.

Jednym z błędów, które popełniamy, jest zbyt pochopne wyrzucanie produktów, którym minął termin przydatności do spożycia. Nie dzieje się magicznie tak, że po upływie tego terminu, w nocy nagle produkt przestaje być dobry do spożycia. Dlatego warto korzystać ze swoich zmysłów, popatrzeć, powąchać i posmakować, by ocenić produkt po dacie.

mówi Beata Pałczyńska

Zasada ta nie dotyczy żywności, której data przydatności do spożycia jest oznaczona jako „należy spożyć do”. W tym przypadku przekroczenie terminu rzeczywiście oznacza, że produkt nie może zostać skonsumowany.

To dotyczy naszego bezpieczeństwa i są to produkty takie jak mięso czy jaja.

podsumowuje ekspertka

Polacy najczęściej wskazują, że wyrzucają jedzenie ze względu na niezagospodarowanie resztek, które powstały przy gotowaniu (33%), i zepsucie się produktów (29%).

źródło: newseria.pl

Powiązane artykuły:


📩 Zapisz się na newsletter
Chcesz być na bieżąco z ekologicznymi treściami? Dołącz do newslettera i otrzymuj artykuły, poradniki oraz darmowe materiały do pobrania prosto na swoją skrzynkę. Dzięki nim łatwiej wprowadzisz ekologiczne zmiany w swoim życiu.

Wesprzyj portal
Każdy artykuł to godziny pracy i poszukiwania rzetelnych informacji. Jeśli cenisz to, co robię, możesz postawić mi wirtualną kawę albo zostać Patronem na Patronite. Twoja pomoc daje mi siłę, by rozwijać portal, a dobra, mocna kawa wcale nie jest taka zła.

Przewijanie do góry