Problem niewystarczającego zasięgu współczesnych samochodów elektrycznych można rozwiązać wprowadzając technologię bezprzewodowego ładowania samochodów. Dynamiczne ładowanie aut elektrycznych zostało zaprezentowane przez francuskiego producent samochodów Renault, który pracuje nad tą technologią z Qualcomm Technologies i Vedecom.
Dynamiczne ładowanie pozwala doładować baterie samochodowe dzięki instalacjom wbudowanym w nawierzchnię dróg. Dzięki nim samochody będą uzupełniać zapasy energii podczas samej jazdy. W przypadku rozpowszechnienia tego rozwiązania, może się ono stać przełomem w motoryzacji.
Jednak według specjalistów minie co najmniej 10 lat zanim ta technologia zostanie upowszechniona. Z przeprowadzonego w 2015 roku przez brytyjski zarząd autostrad badania wynika, że będzie to też drogie przedsięwzięcie. Zamontowanie instalacji dynamicznego ładowania na kilometrze drogi może kosztować od 450 tys. dolarów do 550 tys. dolarów.
Twórcy projektu przekonują, że nie trzeba instalować systemu na całych odcinkach dróg, a wystarczy 25% pokrycia, żeby zapewnić swobodne poruszanie się samochodów elektrycznych na obszarach miejskich i podmiejskich.
źródło: materiały prasowe
