Amerykańscy klimatolodzy potwierdzili rozpoczęcie się zjawiska La Nina która wpłynie na pogodę na całym świecie. Zjawisko powinno trwać przez całą zimę na półkuli północnej.
Zjawisko przyczyni się do bardziej suchej i cieplejszej zimy w południowej części USA. Mokro i chłodno będzie w północno-zachodniej części Pacyfiku i w krajach północnych. W Afryce La Nina skutkować będzie temperaturą poniżej normy, szczególnie w północno-zachodniej części kontynentu, oraz na południowym wschodzie, gdzie dodatkowo zrobi się deszczowo. Niedobór opadów grozi środkowej Afryce, oraz południowo-wschodniej Azji. Z kolei więcej deszczu pojawi się w Malezji, Indonezji i w północnych krańcach Australii. Chłodna zima czeka również Japończyków.
Z uwagi na dużą odległość od Pacyfiku, najtrudniej przewidzieć wpływ La Ninii na pogodę w Europie. Może ona spowodować, że grudzień i styczeń na Wyspach Brytyjskich będzie wyjątkowo chłodny.

La Nina jest anomalią pogodową związaną z chłodniejszą niż zwykle temperaturą powierzchni oceanu w równikowej części Pacyfiku. Przyczynia się do tego wzmożona aktywność pasatów, czyli wiatrów stałych, w tej części świata. To one wydobywają chłodne wody głębinowe na powierzchnię Oceanu Spokojnego. La Nina jest odwrotnym zjawiskiem do El Nino, podczas którego Ocean jest cieplejszy, a pasaty zanikają. Zależność między oceanem a atmosferą oddziałuje na położenie prądu strumieniowego (ang. jet stream). Dzięki temu wpływa na pogodę na świecie.
W czasie El Ninio ocean oddaje nagromadzone ciepło w wyniku znacznie zwiększonego parowania w tropikach. Para wodna jest rozprowadzana przez wiatr i przyczynia się do cieplejszych zim w wyższych szerokościach geograficznych. W czasie La Ninii ocean pobiera więcej ciepła niż oddaje. Temperatura spada wraz ze wzrostem opadów, które zmniejszają ilość pary wodnej w powietrzu.
źródło: materiały prasowe