Biodegradowalne maseczki opracowane na Politechnice Łódzkiej zanikną po 6 tygodniach od wyrzucenia

Biodegradowalne maseczki opracowane na Politechnice Łódzkiej zanikną po 6 tygodniach od wyrzucenia
Pixabay /@ panos13121

Opatentowane już maseczki mają właściwości bakteriobójcze. Obecnie naukowcy pracują nad właściwościami antywirusowymi i tak modyfikują filtry, żeby powierzchnia maseczki potrafiła niszczyć przyczepiające się do niej wirusy.

Maseczki opracowuje Politechnika Łódzka wraz z partnerami – Centralnym Instytutem Ochrony Pracy i Instytutem Biopolimerów i Włókien Chemicznych w ramach projektu Biogratex, którego liderem była prof. Izabella Krucińska.

Jak przekonuje dr hab. inż. Zbigniew Draczyński z Instytutu Materiałoznawstwa Tekstyliów i Kompozytów Polimerowych PŁ, nowe maseczki będą miały takie same właściwości barierowe, co powszechnie używane obecnie jednorazowe maseczki do ochrony przed aerozolami. Różnią się natomiast materiałem.

Klasyczne maseczki wykonane są z olefin, których czas degradacji sięga setek lat. Łódzkie maseczki powstają z biodegradowalnego polilaktydu – polimer ten otrzymuje się w wyniku syntezy kwasu mlekowego, zaś kwas mlekowy jest np. produktem fermentacji skrobi z kukurydzy.

Polilaktyd trzymany w warunkach kompostowych po 6 tygodniach rozpada się do związków chemicznych akceptowanych przez środowisko naturalne, czyli po prostu znika.

Nowe maseczki mają strukturę wielowarstwową. Znajduje się w nich filtr wykonany metodą rozdmuchu stopionego polimeru. Ta metoda pozwala naukowcom uzyskać odpowiedni wkład filtracyjny o grubości włókna rzędu kilku mikronów. Zatrzymuje on – w zależności od klasy maseczki – nawet do 95% zanieczyszczeń i patogenów.

Maseczki muszą jeszcze spełniać funkcję antywirusową. Naukowcy zastosują w nich związki chemiczne i takie modyfikacje powierzchni filtrów, aby wirusy, po przyklejeniu się do maseczki, były przez nią niszczone.

Pozostałe właściwości użytkowe i filtracyjne nowej maseczki będą, zgodnie z zapewnieniem prof. Draczyńskiego, identyczne jak w przypadku obecnie stosowanych jednorazowych maseczek. Nowy polimer jest dwukrotnie droższy, ale w produkcji maseczek cena surowca stanowi jedynie niewielki procent wartości całego wyrobu. Dlatego, zdaniem naukowców, w cenie ostatecznego produktu ta różnica będzie drobna.

Zespół z Politechniki Łódzkiej jest otwarty na współpracę z przedsiębiorcami na rzecz wprowadzenia proponowanych rozwiązań do praktyki gospodarczej.

Informację o nowych maseczkach podało Centrum Multimedialne Politechniki Łódzkiej w ramach cyklu „Czas nauki” na platformie PIONIER.

źródło: naukawpolsce.pap.pl

Zostaw proszę komentarz

Scroll to Top